ďťż
 
 
   xorg - połączenie zdalne z innego komputera
 
 

Tematy

 
    
 

 

 

 

xorg - połączenie zdalne z innego komputera





koralgol - 06-08-2009 23:24
Xorg to serwer x-ów. Czy w związku z tym jest możliwość podłączenia się do niego z innego komputera będącego razem z nim w sieci? Chodzi o taką sytuację, w której całą "robotę" obsługi grafiki wykonuje inny komputer. Czy jest to możliwe? Jeśli tak to jak tego dokonać?

Pomijam tutaj programy, które to umożliwiają takie jak np. NoMachine.



bbmti - 07-08-2009 08:09
Hej,
możesz zrobić tak:
Na maszynie zdalnej ustaw zmienną
DISPLAY=ip.swojego.kompa:0.0 ewentualnie po : jakieś inne liczby zależy, które X chcesz uruchomić, np: :2.0.
Później na swojej maszynie piszesz xhost + I, żeby sprawdzić czy działa na zdalnej maszynie uruchom
xclock Jak na Twojej lokalnej maszynie wyświetli się zegarek to znaczy, że działa :)



koralgol - 07-08-2009 14:52
Jeszcze nie przetestowałem tego sposobu ale wydaje się logiczny. Zastanawia mnie jednak co w całym Xorg jest serwerem a co klientem?
Zmieniając zmienną DISPLAY spowoduję podłączenie się klienta Xorg'a (tylko czym on jest i gdzie on jest) do konkretnego serwera Xorg'a.

Poszukałem trochę i doszedłem do tego że w wyrażeniu DISPLAY=host:1.2
host - adres serwera z którym ma sie połączyć klient
1- oznacza numer serwera
2 - to numer monitora

Czy łącząc się w sposób pokazany przez bbmti nie dojdzie do sytuacji w której na maszynie zdalnej (klienckiej) niepotrzebne wciąż nasłuchuje serwer X'ów?



winnetou - 07-08-2009 14:55
Dziękuje...



koralgol - 07-08-2009 15:03
To znaczy że wystarczy zwykły klient ssh aby połączyć się z serwerem X'ów z innej maszyny?
Wystarczy że wgram sobie wersje Debiana net-install z ssh i to już wystarczy do oglądania wyników pracy sewera x'ów z innego komputera?



winnetou - 07-08-2009 15:07
Dziękuje...



koralgol - 07-08-2009 15:23
Powiedzmy że rozumiem chociaż trochę to wszystko pogmatwane. Nasuwa się kolejne pytanie dotyczące serwera xó'w.

Jak odpalić ten serwer? Na lokalnej maszynie z włączonym np Kde i innymi programami oczywiste jest że ten serwer działa. Gdy go wyłączymy np kombinacją klawiszy backspace + spacja to przestaje działać. Tylko jak łatwo zauważyć zawsze po wydaniu polecenia startx uruchamia sie tryb graficzny i włączają sie kolejne programy w zależności od konfiguracji. Więc czy uruchomienie serwera x'ów wiąże się zawsze z odpaleniem jego trybu graficznego który jest widoczny na monitorze?



winnetou - 07-08-2009 16:14
Dziękuje...



koralgol - 07-08-2009 16:27
Teraz to już kompletnie się pogubiłem.

Najpierw:
a potem:
Spróbuję dokładniej opisać problem:

Serwer - komputer z odpalonym serwerem x'ów.
Klinet - komputer chcący sie podłączyć do Serwera

Czy w końcu klient potrzebuje czegoś poza programami pod x'y aby móc podłączyć się do serwera x'ów czy jednak musi być zainstalowany pakiet Xorg aby to było możliwe? Czy instalując "gołą" wersję Debiana (sama konsola) Net-Install potrzebuje czegoś wiecej poza programami pod x'y (no i ssh aby sie połączyc)?



winnetou - 07-08-2009 17:04
Dziękuje...



koralgol - 07-08-2009 19:51
Myśle że "wujek google" wiele mi wyjaśnił. Lecz pytań wciąż przybywa :D. Czy programy uruchamiane w ten sposób "czują się" i pracują tak jakby były wciąż tam skąd zostają uruchomione?

Przykład:

Komputer1: z Xorg
Komputer2: z KDE

Komputer1 przez ssh łączy się z Komputer2 wywołując KDE. Na komputer1 widzimy wynik pracy KDE z Komputer2. Czy zmiany dokonywane na KDE (np zmiana położenia ikon) na Komputer1 są zapisywane w Komputer2?

Jeżeli moje rozumowanie jest prawidłowe to myśle że już wyczerpałem zestaw intrygujących pytań na temat forwardowania x'ów. Muszę jednak powiedzieć że trochę inaczej sobie to wyobrażałem. W końcu to klient łączy się z serwerem. Tutaj sprawa wygląda nieco inaczej.
-----------------------------------------------------------------

Skoro tak? to jak działa taki NoMachine? Zauważyłem że przy łączeniu się w "standardowy" sposób to znaczy taki w którym tworzona jest nowa sesja prawie nie zauważa się tego że pracuje sie na maszynie zdalnej.
Sprawa ma się trochę inaczej w przypadku gdy próbuje podejrzeć co jest robione już na otwartej sesji. Wtedy czuć wyraźne "rwanie".



grzesiek - 08-08-2009 14:05
koralgol, całą różnica między Xorg a innymi Ci znanymi serwerami polega na tym, że definicje klient-serwer mają się odwrotnie.
Jak masz swój komputer, prawda, i masz na nim apache - to na twoim komputerze jest serwer www, do którego może się podłączyć klient (inny komputer)
Ale jak masz na swoim komputerze serwer Xorg (a musi być na Twoim aby wyniki jego pracy mógłbyś zobaczyć na ekranie) i chcesz się połączyć z pulpitem/uruchomić istniejący program z innego komputera to Ty jesteś klientem z serwerem aplikacji. Rozumiesz - serwer (w rozumieniu aplikacji) musi być po stronie klienta a nie po stronie serwera (w sensie maszyny zdalnej) jak to ma miejsce np. w przypadku usługi www. Wyobraź sobie, że Xorg jest odpowiednikiem Javy, Java jest po twojej stronie a serwer przesyła tylko dane. W przypadku Xorg nie tylko dane, bo też program, który chce skorzystać z zdalnego serwera Xorg.



giaur - 09-08-2009 01:07

Tylko nie odpalisz tego przez Putty ;] Klient musi miec postawiony serwer X'ow Bajki waść opowiadasz, można przez putty i można postawić serwer x-ów na kliencie z Windowsem. Działa bardzo dobrze.



winnetou - 09-08-2009 01:22
Dziękuje...



giaur - 09-08-2009 01:46
putty ma to w standardzie, coś kolega mało go chyba używał. Co do serwera X pod Windows: http://sourceforge.net/projects/xming/



winnetou - 09-08-2009 02:22
Dziękuje...



giaur - 09-08-2009 11:57
No jest potrzebny serwer X - podalem do niego linka. Wystarczy włączyć przekierowanie X w putty i uruchomić xming (nie wymaga żadnej konfiguracji) i od razu działa. Wszystko działa bez żadnej konfiguracji.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • minister.pev.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. MĂłj serwis