|
Pytanie do moderatora o `cenzurę`.
tomekmad - 29-06-2009 23:47
Nie chodzi o to, że nie lubie pisać poprawną polszczyzną ale to chyba lekka przesada jak piszę post, a moderator w każdym moim poście mi wycina emotki i tym podobne. Fajnie, że jest porządek na forum ale takie rzeczy po to są żeby je używać. W komunie już nie jesteśmy, czy mamy się stać wszyscy tak samo poprawni i stracić osobowość na forum?
Pisze na forum a nie na PW bo myśle, że to dotyczy nie tylko mnie. Odpowiedzi lub komentarzy też oczekuje na forum, a nie na PW to więcej osób skorzysta.
fnmirk - 30-06-2009 03:20
tomekmad, otrzymałeś informację na PW. Problem był wielokrotnie omawiany zarówno w gronie moderatorów jak i na forum. Zasady są jasne. Piszesz poprawnie po polsku i bez żadnych ,,makaronizmów'' i bez posługiwania się ,,slangiem internetowym''. Nie będzie potrzeby ingerencji w Twoje wypowiedzi. Nie chcę punktować Twoich pytań i zachowań posługując się Regulaminem Forum. Od momentu otrzymania mojego PW zmieniłeś już dwa posty.
Gdybyś znał znaczenie słowa, którego użyłeś w nazwie tematu, z autopsji a nie z teorii to byś w taki sposób tego nie przedstawiał.
Jeżeli pragniesz jawności i poważnego traktowania to zwracaj się z pytaniem do konkretnej osoby (kłania się znajomość regulaminu forum). Jak na razie to wpadłeś w odwiedziny i pragniesz od razu na dzień dobry przemeblować mieszkanie bo gospodarz powiesił Twój płaszcz nie na takim wieszaku jak lubisz.
tomekmad - 30-06-2009 11:00
Piszę posty według zasad jakie obowiązują, nie robie błędów ortograficznych, używam znaków przestankowych, nie nadużywam emotek, prawie nie używam slangu internetowego. Jedna emotka w tekście to jest nadużywanie? Nie jest, a tymczasem jednak zmienia treść bo jest częścią wypowiedzi. Może moderator nie chce w społeczeństwie emotek, a to jest cenzura. Nie zapominajmy, że jesteśmy na forum, a nie w gazecie i "oficjalny styl" tu nie obowiązuje.
Proszę tylko o troche rozsądku, to wszystko.
giaur - 30-06-2009 14:16
Osobiscie tez mnie troche dziwi edytowanie postów - mam na mysli to, ze porownujac to forum z wieloma innymi tylko tutaj ta - jak to nazwales - "cenzura" jest tak daleko posunięta.
Ale jeżeli taki jest regulamin - twórcy/moderatorzy/adminstratorzy tak sobie postanowili - cóż, wchodząc na forum, rejestrując się tu automatycznie akceptujesz zasady jakie tu panują i ustalony przez twórców serwisu regulamin - z tym nie ma polemiki bo inaczej zrobiłby się tu bałagan i wszystko by się rozleciało.
NA pocieszenie powiem, ze znam forum (adresu nie podam), gdzie piętnowane jest nie używanie polskich liter (za to lecą ostrzeżenia), wiec tutaj nie jest jeszcze tak tragicznie :-P
marvell - 30-06-2009 19:54
Moim zdaniem to dobrze, że jest " cenzura" i dbałość o zasady poprawnej pisowni. Dziwi mnie jednak to, że Moderator poprawia nawet takie wyrazy jak: "screen", "reboot", "sorry" czy nawet "dzięki". Są to wyrazy często i powszechnie używane więc wydaje mi się, że nie powinno się ich "zabraniać".
Np, czy nie wygodniej napisać:"reboot" zamiast "ponowne uruchomienie systemu"? ;-)
genobis - 30-06-2009 20:59
Poza tym również uważam, że fnmirk mógłby trochę odpuścić.
A ja uważam, że odwala niesamowitą robotę i tylko nie mogę się nadziwić, że mu na to życia starcza ;) Ten rygor językowy jest dobry, jak widzę w jaki sposób ludzie nieraz potrafią pisać na forach, nóż się w kieszeni otwiera. Fnmirk wypowiedział temu wojnę - i bardzo dobrze. Miło odwiedzać i czytać forum (w dodatku komputerowe!), którego użytkownicy posługują się normalną, poprawną polszczyzną.
To, że rykoszetem obrywają osoby, które piszą względnie poprawnie, a czasem tylko wymknie im się właśnie jakiś anglojęzyczny termin, ewentualnie "winda" czy inny "linuch", to coś, z czym trzeba się pogodzić. Ponieważ jeśli już ktoś zaczyna edytować posty, musi być w tym konsekwentny. I tutaj też dobrze fnmirka rozumiem.
DadaD - 30-06-2009 21:57
W działalności fnmirka nie widzę "cenzury", a wprost przeciwnie dbałość o Forum. A patrząc na czas edycji niektórych postów pewno nigdy nie śpi i czuwa zawsze. Nie wiem jak to robi. Według mnie Forum zaliczam do jednego z najlepiej moderowanych, może nawet i najlepszego z komputerowych w polskim internecie!
Pozdrowienia
PhockouS - 30-06-2009 22:10
Też mnie to wkurza no ale cóż - ich zabawki i ich piaskownica..
djdoublev - 30-06-2009 22:27
Uważam, że to dobry pomysł edytować posty użytkowników, jednak nie powinno się aż tak wkraczać w wypowiedzi. Należy poprawiać błędy, ewentualnie słowa, które nie są poprawne. Zgadzam się też z tym co napisał Marvell. Takie słowa są stosowane bardzo często i nie potrafię zrozumieć dlaczego są ocenzurowane. Pozdrawiam :-)
grzesiek - 30-06-2009 22:28
W działalności fnmirka nie widzę "cenzury", a wprost przeciwnie dbałość o Forum. A patrząc na czas edycji niektórych postów pewno nigdy nie śpi i czuwa zawsze. Nie wiem jak to robi.
fnmirka napisz nam coś o sobie - swojej idei, wojnie :?:
ArnVaker - 30-06-2009 23:01
Poza tym również uważam, że fnmirk mógłby trochę odpuścić.
W międzyczasie uznałem, że nie widzę sensu mieszania się w tę dyskusję i usunąłem swojego posta. Skoro już jednak zostałem "przyłapany", to powiem co do powiedzenia miałem.
Pisząc "trochę" miałem na myśli powszechnie używane skróty oraz anglojęzyczne wyrazy. Ponadto określenia ściśle związane z branżą, które moim zdaniem niejednokrotnie są bardziej czytelne i jednoznaczne niż ich polskie odpowiedniki. Nie rozumiem natomiast stawiania znaku zapytania na końcu zdań oznajmujących, w przypadku których pytanie o cokolwiek nie było intencją autora.
Wiem, że to tylko szczegóły i że się czepiam, taka jednak jest moja opinia. A nawiązując do tytułu tematu, w żadnym wypadku nie nazwałbym tego cenzurą.
Euzebiusz29 - 30-06-2009 23:17
Fnmirk moim własnym zdaniem zasługuje tylko i wyłącznie na pochwałę, i podziękowania, a jego wytrwałości i chęci należy, tylko i wyłącznie pogratulować i podziwiać, gdyż "POLACY NIE GĂSI SWÓJ JĂZYK MAJÂĄ"(Mikołaj Rej, jak by ktoś nie wiedział :-D). Ja ze swojej strony się cieszę, że jest osoba która dba o nasz piękny "Język Ojczysty". Nie mam nic przeciwko temu, że stara się utrzymać wszystkie posty zgodnie z zasadami dbałości o nasz "PIĂKNY JĂZYK" i choć może poprawi mój post WIELKIE PODZIĂKOWANIA JEMU/TOBIE za to.Z swojej strony podziwiam JEGO/CIEBIE i innych MODERATORÓW, za włożoną pracę i trud, Dzięki Wielkie.Choć czasem poprawi ==(C++, głupie przyzwyczajenie, druga natura), dziękuję JEMU/TOBIE. Może wyda się, że się podlizuję :mrgreen: (może i racja), ale mimo wszystko podziwiam TAKICH LUDZI ( czy jest 3 godzina czy 23 i tak czuwa:-), a my nie "angole".
winnetou - 30-06-2009 23:51
"POLACY NIE GĂSI SWÓJ JĂZYK MAJÂĄ"(Jan Kochanowski, jak by ktoś nie wiedział :-D)
LOL padłem, powiem najdelikatniej jak tylko potrafię BZDURA!!! Zapraszam do podstawówki/gimnazjum (nie wiem gdzie teraz ten program obowiazuje) ale to słowa Mikołaja Reja!!! Jeżeli już powołujesz się na cytat to przynajmniej byś sprawdził kto to powiedział.
A co do samego tematu: ÂŻyczę powodzenia moderatorowi, dopóki żyję na tym forum będę używał różnego rodzaju "skrótowców" (typu AFAIK/AFAIR, IMHO/IMO). Dlaczego? Ponieważ informatyk/programista to naród leniwy i lubi sobie upraszać życie (dlatego mamy coś takiego jak i++ ;] ). Reboot. user etc to wyrazy, które wujek google zdecydowanie częściej zdnajuje niż przytoczone "ponowne uruchomienie komputera", "uzytkownik" etc. Poza tym pewnych rzeczy się raczej nie powinno tłumaczyć (jak to kiedyś Lisu powiedział "trochę idiotycznie brzmi "abstrakcyjna warstwa sprzętu" zamiast "hardware abstraction layer") poza tym proponuję poptać google o różnego rodzaju kernel panic. Ciekaw jestem ile sensownych wyników bedzie dla zapytania: "panika jąder - nie można zsynchronizować urządzenia"
A na zakończenie wypowiedź pewnego użyszkodnika, który już nie korzysta z tego forum (ciekawe why;])
ze to może jednak nie my jesteśmy problemem a on sam, bo tylko jemu to przeszkadza poza tym to jest forum a nie kurwa słownik jezyka polskiego
Nic do dodania nic do ujęcia. I mam w głębokim poważaniu czy dostane bana czy nie ;] Jeżeli komuś sie nie podoba mój styl wypowiedzi może nie czytać. Jeżeli komuś przeszkadza mogę się wynieść ;]
Dla niezjających dziwnych akronimów, od krótych roi się sieć, polecam: dla Debiana aptitude install bsdgames wtf AKRONIM
dla Gen2 emerge wtf wtf AKRONIM
AdeBe - 01-07-2009 06:30
Może i to nie jest forum języka polskiego, ale naprawdę niektórych (vide Ja) krew zalewa, jak widzę, że ktoś wali byki ortograficzne, albo nie potrafi złożyć chociaż jednego poprawnego gramatycznie zdania. No i co ja mam myśleć o takim człowieku?
winnetou - 01-07-2009 09:02
AdeBe, rozumiem że wypowiedź typu: Na miejscu moda taki post bym wywalił z marszu ;) Ale też nie przeginajmy w drugą stronę.
PhockouS - 01-07-2009 09:18
[quote="winnetou"]
A na zakończenie wypowiedź pewnego użyszkodnika, który już nie korzysta z tego forum (ciekawe why;])
ze to może jednak nie my jesteśmy problemem a on sam, bo tylko jemu to przeszkadza poza tym to jest forum a nie piii słownik jezyka polskiego
Nic do dodania nic do ujęcia. I mam w głębokim poważaniu czy dostane bana czy nie ;] Jeżeli komuś sie nie podoba mój styl wypowiedzi może nie czytać. Jeżeli komuś przeszkadza mogę się wynieść ;]
O matko jak ja się z Tobą zgadzam, podpisuję się pod każdym słowem.
Napisałem wczoraj do fnmirka PM'a, gdyż edytował mojego posta a dokładniej zamienił słowo "sorencja" (zmiękczenie od "sorry", raczej każdy na to wpadł) na (uwaga!) wydarzenie. WTF ja się pytam. W odpowiedzi dostałem taką oto wiadomość:
Witaj.
Nie używaj w przyszłości wyrazów będących śmieciami dla języka polskiego. Użyty przez Ciebie wyraz nie występuje w żadnym słowniku języka polskiego.
Mogłeś napisać zwyczajnie przepraszam.
Pozdrawiam.
Ja rozumiem, że chcecie dbać o forum - to dobrze. Moim zdaniem nie powinno to być jednak szukanie dziury w całym na siłę tylko edytowanie postów pisanych przez małolatów, w których roi się od błędów ortograficznych oraz przesuwanie tematów do odpowiednich działów. Na forum nie dzieje się zbytnio dużo za to fnmirk na siłę stara się szukać błędów i zamieniać wszystko według własnego widzi mi się.
:-(
ArnVaker - 01-07-2009 09:35
Może i to nie jest forum języka polskiego, ale naprawdę niektórych (vide Ja) krew zalewa, jak widzę, że ktoś wali byki ortograficzne, albo nie potrafi złożyć chociaż jednego poprawnego gramatycznie zdania. No i co ja mam myśleć o takim człowieku?
W tej kwestii zapewne wszyscy się z Tobą zgadzają (w każdym razie ja na pewno). Chodzi raczej o nadmierne ingerencje w sytuacjach, w których nie ma takiej potrzeby. Dajmy na to Twój post. Gdyby nie był on Twoim postem i nie był napisany akurat w tym wątku, prawdopodobnie niedługo wyglądałby mniej więcej tak:
Może i to nie jest forum języka polskiego, ale naprawdę niektórych (na przykład mnie) krew zalewa, jak widzę, że ktoś wali błędy ortograficzne albo nie potrafi złożyć chociaż jednego poprawnego gramatycznie zdania. No i co ja mam myśleć o takim człowieku?
Według mnie, to już trochę przesada...
winnetou - 01-07-2009 09:39
ArnVaker, - dobrze gada, dać mu "wutki" :))
PhockouS, troszke do d*** wybrałeś tagi cytowania w poście powyżej - zmieniłeś autorów cytatów. Ale nie czepiajmy się ;]
PhockouS - 01-07-2009 09:41
ArnVaker, doooooooooookładnie tak! :D
grzesiek - 01-07-2009 11:04
Myślę, że jakiś kompromis musi być. Błędom ortograficznym mówimy zdecydowane nie, ale slang informatyczny - to naturalne, że dana grupa ludzi związanych zawodowo/hobbystycznie rozmawia ze sobą slangiem. Przecież te forum jest dla tych co go znają a nie po to aby jak np. polonistka wszedł to też zrozumiał. Hehe to też nasze dziedzictwo ;-)
winnetou - 01-07-2009 11:39
Ja tylko ze swojej strony dodam tyle: nadgorliwość jest gorsza do komunizmu i/lub faszyzmu. A osiągnięcie zotego środka jest niezłą sztuką. Każdemu zdarzają się wpadki w końcu jesteśmy tylko "ludziami" Co do błedów to owszem - zdecydowane nie, ale czasami autor specjalnie walnie jakiegoś "orta" dla podkreślenia tego czy owego faktu, a poprawiony powoduje że wypowiedź traci sens, podobnie sprawa ma się z emotkami. A co do slangu to swoje już powiedziałem, a że jestem niereformowalny i przeginający to można się domyślić reszty ;]
P.S. Szanuję pracę moderatorów (sam swego czasu byłem modem i adminem w jednym) na jednym forum ale nie przeginajmy...
fnmirk - 01-07-2009 12:11
Proponuję dokładnie przeanalizować Wasze wypowiedzi w tym temacie.
Jak dobrze porównacie moją działalność z tym co tam wypisujecie łatwiej zrozumiecie głupie i niepoparte żadnymi racjonalnymi argumentami niektóre wypowiedzi w tym temacie.
Błędom ortograficznym większość mówi nie. Zgadzacie się niemal jednomyślnie na używanie slangu bo to forum nie jest dla polonistów tylko dla zamkniętej kasty ,,ludzi z branży''.
W tym drugim temacie wspomina się o lobbingu. Zastanówmy się co to jest lobbing (brzydkie słowo)? Zapewne większość odpowie, że potrzebne są pieniądze? Ja odpowiem, że i tak i nie. Czy nie zastanawia Was dlaczego Linux to niszowy system i traktowany jako ciekawa zabawka nie warta zachodu? Właśnie przez kastowość środowiska jego użytkowników, Linux pomimo znanych ogólnie zalet nie wchodzi na ,,salony'' i długo nie wejdzie.
Dopóki bibliotekarka w wiejskiej bibliotece nie zostanie przekonana do używania Linuksa, ksiądz na plebani, polonista czy historyk nie będzie przygotowywał swoich tekstów w Latex-u pod Linuksem, scenarzysta, pisarz, aktor, prawnik czy lekarz. Mogę tak wymieniać. Zapewne możecie dodać innych.
Wszyscy wymieni (i nie tylko) nie są przekonani do dołączenia do zamkniętej społeczności użytkowników Linuksa, która też do końca nie rozumie własnego ,,slangowego języka''. Właśnie ten język ich odpycha. Podam przykład.
Zaproponowałem i zainstalowałem Linuksa znajomemu prawnikowi. Jedyne błędy jakie zarzucił systemowi, którego używał przez tydzień były błędy stylistyczne i ortograficzne w dokumentacji i interfejsie. Powiedział - ja tego klientowi nie pokażę bo będę wobec niego niepoważny. Linux jest dobry dla dzieci.
Aby Linux był poważnym systemem potrzebni są w środowisku poloniści do wygładzenia i poprawności językowej interfejsu użytkownika. Nie dotrzemy do nich korzystając z języka jaki proponują PhockouS i winnetou. Swoją drogą miałem o nich lepsze mniemanie.
Można promować Linuksa na różne sposoby. Do jednych potrzebne są pieniądze do innych nie. Zacznijmy od promocji w sposób najprostszy i bez pieniędzy. Spróbujmy dotrzeć do humanistów i wyjdźmy na zewnątrz własnego zadufanego w umiejętności informatyczne ,,światka''. Przedstawmy, że informatyka jest dla ludzi, a nie tylko dla informatyków. Używajmy takiego języka, który będzie zrozumiały bez wysiłku właśnie dla polonistów. Pokażmy, że Linux jest dla nich stworzony i zrozumiały. Wtedy jak będzie w dobrym tonie pochwalenie się na salonach, że ma się zainstalowanego Linuksa, zagości Linux na poważnie w podręcznika szkolnych.
winnetou - 01-07-2009 13:09
Hmmm, mimo że jestem niereformowalny czasami robię wyjątki. Nie ma sprawy da się używać języka polskiego - tylko trzeba uważać bo to jest broń obosieczna... Na początek proponuję przeglądnąc pierwszy post w tym temacie i zwrócić uwagę na pierwszy link. A następnie proszę mi wskazać słownik języka polskiego, w którym takie słowo występuje i jest zdefiniowane. Chwilowo nie mam nic więcej do dodania ;] Jestem niereformowalny i wredny, życie... Ale jeżeli już walczymy to walczmy na calym froncie...
grzesiek - 01-07-2009 13:23
Wszyscy wymienieni (i nie tylko)... aaa ale fajnie, prawie jak moderator się poczułem
A na poważnie fnmirk, ale jakaś oaza musi być hehehe Po drugie "Pokażmy, że Linux jest dla nich stworzony" a jest hehe Czy na pewno jest to nam potrzebne aby wszyscy używali Linuksa - co na tym zyskamy? Myślałem, że Linux jest dla wybranych hehehe
tomekmad - 01-07-2009 14:04
Myślałem, że Linux jest dla wybranych hehehe
Linux jest dla hardkorów :P
błędy stylistyczne i ortograficzne w dokumentacji i interfejsie
W interfejsie (co poprawnie po polsku brzmi "środowisko graficzne" w/g Wikipedii) nikt nie każe nikomu robić błędów. Forum to jedno, w którym każdy powinien się czuć jak u siebie, a za tłumaczenie "interfejsu" niech się biorą ludzie którzy się na tym znają. To nie moja wina, w dokumentacji są błędy.
[ Dodano: 2009-07-01, 14:24 ]
Pokażmy, że Linux jest dla nich stworzony i zrozumiały.
Linux zawsze był i jest dla tych co się na tym znają. A przynajmniej Debian. Taka jest idea Linuxa! Użytkownicy którzy się znają, testują oprogramowanie, żeby je ulepszać i żeby jak najszybciej wychodziły poprawki. Dostępność kodów źródłowych, dostosowywalność - taki jest linux. Tutaj ze wszystkim są problemy nad którymi się siedzi godzinami, a prawnik nie ma na to czasu bo on za godzine pracy dostaje 100 zł i każda godzina rozwiązywania problemów to dla niego 100zł straty. Przeciętny człowiek chce przyjaznego dla użytkownika Windowsa i nikt i nic tego nie zmieni i nie powinien zmieniać bo wtedy Linux stanie się Windowsem i po co nam to?
steb0 - 01-07-2009 14:32
Co prawda jestem nowy na forum, ale skusze się na wtrącenie swoich 3 groszy :)
A mianowicie zgadzam się w 100% z tym co fnmirk napisał, bardzo sensowna i logiczna argumentacja. Sam używam debiana od dłuższego czasu, a do informatyki mam tyle co do baletu :) czyli nic. Komputer spełnia rolę w moim domu użytkowo-rozrywkową, ot posłuchać muzyk, czy zrobić ze znajomymi maraton filmowy przy piwku bez zbędnej żonglerki płytami.
Właśnie nierzadko przy szukaniu rozwiązania jakiegoś problemu w sieci napotyka się na artykuły czy wypowiedzi na forach pisane przez tak zwanych (zresztą tak sami siebie nazywacie) ludzi z branży, są to wypowiedzi pisane skrótami myślowymi i przepełnione właśnie slangiem informatycznym. Często wydaje mi się, że są one pisane aby pisać dla samej sztuki nabazgrania czegoś, bo dla zwykłego wyjadacza chleba który szuka jakiś w miarę zrozumiałych wskazówek są one co najmniej kłopotliwe, a dla "ludzi z branży" również mało przydatne bo przeważnie opisują rzeczy dla nich oczywiste czy wręcz banalne (biorąc pod uwagę wykształcenie kierunkowe, czy choćby hobby z tematem związane)
Nie linux jest dla wszystkich
Chyba za długo na słońcu byłeś, albo czytaliśmy inne manifesty debiana. Właśnie idea Linuksa jest stworzyć wolny system dla wszystkich wliczając w to oprogramowanie , czy nawet gotowe dystrybucje dla różnych dziedzin życia czy to hobbistycznego czy zawodowego wliczając w to ludzi niepełnosprawnych I nie informatyków.
grzesiek - 01-07-2009 15:03
O i tu mi się nasuną świetny pomysł, a mianowicie aby odpuścić tą polszczyznę w takim dziale jak Serwery, Sieci - no litości czego oni tam będę szukać. Co fnmirk na to? Ja rozumiem idee Linuxa ale ustalmy coś, że część użytkowa systemu jest dla wszystkich ale administracja systemem to już chyba nie.
Swoją drogą to ciekawe, Ci od Windowsa takich problemów nie mają... :-D
PS. Pisząc oni miałem na myśli tych którzy pokochali Linuksa tylko ze względu na Compiza.
tomekmad - 01-07-2009 16:21
Chyba za długo na słońcu byłeś, albo czytaliśmy inne manifesty debiana. Właśnie idea Linuksa jest stworzyć wolny system dla wszystkich wliczając w to oprogramowanie , czy nawet gotowe dystrybucje dla różnych dziedzin życia czy to hobbistycznego czy zawodowego wliczając w to ludzi niepełnosprawnych I nie informatyków.
Kolego nie czytasz dokładnie moich wypowiedzi. Korzystam z Debiana i nie wiem jak jest z innymi systemami - może Ubuntu lub OpenSUSE czy jakieś tam Edubuntu są bardziej przystępne dla użytkownika ale Debian z natury pozwala na większą konfigurowalność i ingerencję w system, a to nie sprawia wcale że Debian jest "dla każdego". Jak instalujesz system, który ma takie możliwości jak Debian i ograniczasz się do słuchania muzyki i oglądania filmów na nim, to nie wiem jaki jest w tym sens. Kup sobie stacjonarny odtwarzacz DVD i wieżę, i będziesz miał jeszcze prościej. Swoją drogą ciekawe, że korzystasz z Debiana dla rozrywki i nie znasz się na informatyce, a w avatarze masz logo Vim`a.
yantar - 01-07-2009 17:40
W kwestii slangu to zapraszam do DDTP (tłumaczenie opisów pakietów), jak ktoś się pomęczy z jednozdaniowym opisem w imię "co poeta miał na myśli". Bo autor oryginalnego opisu nie miał ochoty silić się na rzeczowość (lub poprawną angielską gramatykę) to trochę fnmirka, bardziej zrozumiecie. :mrgreen: Przestanie też dziwić dlaczego przetłumaczone jest tylko 5% wszystkich opisów. W kwestii forum należy pamiętać, że indeksowane jest przez roboty. "Rozmówki" slangowe będą pomocne dla paru procent ludzi, a informacje na forum są w zamyśle dla wszystkich. Nikt zresztą nie zabrania umieszczać dodatkowych opisów np. w nawiasach co dodatkowo zwiększy wartość porad bo mogą wtedy trafić na nie i skorzystać z nich ludzie nawet nie znający naszego języka.
tomekmad - 01-07-2009 21:00
Nikt zresztą nie zabrania umieszczać dodatkowych opisów np. w nawiasach co dodatkowo zwiększy wartość porad bo mogą wtedy trafić na nie i skorzystać z nich ludzie nawet nie znający naszego języka.
Myśle, że powinno się tagować tematy. Dużo razy szukałem czegoś co już widziałem na forum poprzez skrypt przeszukujący forum i nie mogłem znaleźć, a wiedziałem, że gdzieś to jest.
A z tymi tłumaczeniami to jest tak, że wystarczy dobra znajomość angielskiego, a jak ktoś nie potrafi przetłumaczyć czegoś to niech tego nie robi. Zresztą nawet debian.org nie jest dobrze przetłumaczone...
ruun - 01-07-2009 22:51
Też mnie to wkurza no ale cóż - ich zabawki i ich piaskownica..
Problem dotyczy tylko fnmirka. Przy moim pełnym szacunku dla jego zangarzowania i wiedzy, nigdy nie popierałem i nadal nie popieram jego stylu moderowania. Jestem zdania że ogólnie akceptowalny slang internetowy i informatyczny powinien być przepuszczany.
Widać trend iż społeczeństwo, a zwłaszcza generacja GG, zmierza w kierunku neoanalfabetyzmu i sam jeden fnmirk tego nie powstrzyma ;-)
winnetou - 02-07-2009 00:43
W tym drugim temacie wspomina się o lobbingu. Zastanówmy się co to jest lobbing (brzydkie słowo)?
Hmmm walczymy o czystość języka polskiego, o piękne, kwieciste wypowiedzi bez naleciałości obcojęzycznych, o idealną gramatykę? No to zacznijmy może od własnego podwórka. Co to jest ten cały lobbing? Zgodnie z tym co piszesz i o co walczysz powinieneś napisać:
W tym temacie wspomina się o wywieraniu wpływów podczas nieoficjalnych spotkań
Prawda, że trochę przydługie i mało wygodne? Ale skąd przeciętny Kowalski może wiedzieć co to jest lobbing? No i to takie niepolskie słowo, a na forum chodzi nam o udzielanie solidnych informacji językiem, który jest w stanie pojąć każdy...
... Linux to niszowy system ... Linux ... Dopóki bibliotekarka w wiejskiej bibliotece nie zostanie przekonana do używania Linuksa, ksiądz na plebani, polonista czy historyk nie będzie przygotowywał swoich tekstów w Latex-u pod Linuksem... użytkowników Linuksa... Zaproponowałem i zainstalowałem Linuksa znajomemu prawnikowi.... Linux jest dobry dla dzieci... Aby Linux był poważnym systemem...
Cóż za konsekwencja w stylu wypowiedzi, wzór do naśladowania... A na podsumowanie jeszcze jeden cytat:
Używajmy takiego języka, który będzie zrozumiały bez wysiłku właśnie dla polonistów.
Przegiąłem? ÂŻycie, ale mamy walczyć o z neologizmami, zapożyczeniami i innymi nieprzyjaznymi zjawiskami w języku polskim...
ArnVaker - 02-07-2009 00:53
... Linux to niszowy system ... Linux ... Dopóki bibliotekarka w wiejskiej bibliotece nie zostanie przekonana do używania Linuksa, ksiądz na plebani, polonista czy historyk nie będzie przygotowywał swoich tekstów w Latex-u pod Linuksem... użytkowników Linuksa... Zaproponowałem i zainstalowałem Linuksa znajomemu prawnikowi.... Linux jest dobry dla dzieci... Aby Linux był poważnym systemem...
Cóż za konsekwencja w stylu wypowiedzi, wzór do naśladowania...
Pijesz do odmiany słowa "Linux"?
http://thecamels.org/2008/01/15/odmi...ezyku-polskim/ http://pl.wiktionary.org/wiki/Linux http://blog.mabateus.pl/2008/01/09/p...a-nazwy-linux/ http://www.linux.pl/?id=article&kategoria=8&show=38
Hmm... :-P
winnetou - 02-07-2009 00:55
Nie, nie piję do odmiany tylko do niekonsekwencji. Wiem, że pisownia przez "ks" jest poprawna.
marus - 02-07-2009 00:58
A ja mam konto na forum od 3 dni, może nie znam go dokładnie, ale widać od razu że jest duży porządek w postach, przez co łatwiej się przeszukuje forum.
Cenzura wiadomo, jedna z najgorszych rzeczy, zresztą nawet idea społeczności wolnego oprogramowania jest taka, że mamy wolność, wolny dostęp do informacji, co troche zaprzecza cenzurze. Ale tutaj raczej celem nie jest edytowanie treści dla własnej korzyści, lecz dla porządku na forum, jakości treści, którą ono przekazuje. Forum takie jak to powinno być źródłem informacji, nawet nie dla osoby, która zadała pytanie lecz dla wszystkich którzy później sieć przeszukują. A np. slang może niektórych odrzucać. Tak mi się wydaje.
Ogólnie forum bardzo fajnie, jedynie tak wydaje mi się, że ma trochę słaby/przestarzały dział z gotowymi rozwiązaniami/tutorialami.
ArnVaker - 02-07-2009 01:00
Nie, nie piję do odmiany tylko do niekonsekwencji. Wiem, że pisownia przez "ks" jest poprawna.
Ale jaką Ty tu widzisz niekonsekwencję?
Poprawna pisownia w mianowniku to "Linux". W każdym innym przypadku należy pisać przez "ks".
winnetou - 02-07-2009 01:06
Powołując się na linka, którego podałeś:
UCHWAÂŁA ORTOGRAFICZNA NR 17 RADY JĂZYKA POLSKIEGO W SPRAWIE ZAPISU WYRAZÓW ZAKOĂCZONYCH LITERÂĄ -X (PRZYJĂTA NA XXIX POSIEDZENIU PLENARNYM DN. 8 GRUDNIA 2008 R.)
Wyrazy zakończone literą –x (skrótowce, nazwiska, nazwy geograficzne, wyrazy pospolite) możemy zapisywać dwojako: A. W przypadkach zależnych w miejsce -x kończącego wyraz w mianowniku piszemy połączenie liter -ks-, np. Hortex, Horteksu, (o) Horteksie; Hendrix, Hendriksa, (o) Hendriksie; Halifax, Halifaksu, (o) Halifaksie; cardox, cardoksu, (o) cardoksie; maalox, maaloksu, (o) maaloksie. B. W przypadkach zależnych pozostawiamy w zapisie tematyczne -x-, np. Hortexu, Hortexowi, (o) Hortexie; Hendrixa, Hendrixowi, (o) Hendrixie; Halifaxu, Halifaxowi, (o) Halifaxie; cardoxu, cardoxowi, (o) cardoxie; maaloxu, maaloxowi, (o) maaloxie.
ÂŹródło: http://rjp.pan.pl/index.php?option=c...=273&Itemid=68
Więc, moim skromnym zdaniem, jest tu pewna niekonsekwencja. Jak Widać RJP dopuszcza dwojaką pisownię.
Dla wyjaśnienia: [quote=Słownik Języka Polskiego]przypadek zależny
tomekmad - 02-07-2009 01:08
Poprawna pisownia w mianowniku to "Linux". W każdym innym przypadku należy pisać przez "ks".
Rzeczywiście głupio to wygląda ale taka pisownia jest przyjęta. Można na Wikipedii sprawdzić ;).
Nazwa Linux w języku polskim Rada Języka Polskiego proponuje dwojaką pisownię nazwy „Linux” przy odmianie przez przypadki. Rozróżnienie to polega albo na zachowaniu końcówki -x (sposób I), albo na zastąpieniu -x polskim -ks (sposób II):
I sposób M: Linux, D: Linuxa, C: Linuxowi, B: Linuxa, N: Linuxem, Msc: Linuxie, W: Linuxie!
II sposób M: Linux, D: Linuksa, C: Linuksowi, B: Linuksa, N: Linuksem, Msc: Linuksie, W: Linuksie!
ArnVaker - 02-07-2009 01:22
Warto jeszcze wrzucić linka, jakby ktoś był zainteresowany: http://rjp.pan.pl/index.php?option=c...=273&Itemid=68
Swoją drogą, ja się przyzwyczaiłem do pisowni "drugim sposobem", czyli tak jak w poście fnmirka, a pisownia "pierwszym sposobem" obecnie wydaje mi się dziwna.
winnetou - 02-07-2009 01:25
Warto jeszcze zaznaczyć, że jest to: A także wrzucić linka, jakby ktoś był zainteresowany: http://rjp.pan.pl/index.php?option=c...=273&Itemid=68
Swoją drogą, ja się przyzwyczaiłem do pisowni "drugim sposobem", czyli tak jak w poście fnmirka i obecnie pisownia "pierwszym sposobem" wydałaby mi się dziwna. Toć przecież w cytacie, który umieściłem jest to zaznaczone ;) Linka tylko nie podałem ;)
Aktualizacja ArnVaker, dodałem odnośnik.
P.S. Nie pisz "edit" tylko "edycja" lub "aktualizacja" to polskie forum
ArnVaker - 02-07-2009 02:53
Aktualizacja ArnVaker, dodałem odnośnik.
P.S. Nie pisz "edit" tylko "edycja" lub "aktualizacja" to polskie forum
Cały ten post to już tylko "aktualizacja".
Nie przesadzajmy, nic dobrego z tego nie wyniknie...
KeFaS - 02-07-2009 05:32
Rzeczywiście głupio to wygląda ale taka pisownia jest przyjęta. Można na Wikipedii sprawdzić ;)
Wpisy na Wikipedii można modyfikować (w końcu to wolna encyklopedia), a Radę Języka Polskiego raczej trudno przekonać. Chociaż, czy trzeba uznawać ją za "guru"? Jesteśmy przecież wolni. Ogólnie to powiem tak: Forum jest takie, jacy są jego użytkownicy. Ja bym był (jak większość) za tym, żeby znaleźć słoty środek i dopuszczać słownictwo komputerowe i różnego rodzaju akronimy z nim związane, ale eliminować nagminne błędy ortograficzne. Mówię to jako zwykły użytkownik i moderator kilku działów trochę większego forum komputerowego. Na "swoim terenie" staram się nie ingerować (a raczej ich nie usuwać) aż tak bardzo w samą treść, jeżeli oczywiście autor nie przegina, tylko po prostu przez przypadek popełni jakiś błąd. Co do emotikon, są po to by ich używać, ale oczywiście w granicach rozsądku. Myślę, że ta dyskusja trochę nie ma sensu, bo wypominać sobie wzajemnie błędy można i całą wieczność, bo jak ktoś słusznie zauważył, jesteśmy tylko ludźmi. Zaproponowałbym ankietę na ten temat (w uproszczeniu opcje: tak jak jest, "słoty środek", pełna wolność), bo jeszcze raz powtarzam, że forum (społeczność) tworzą jej użytkownicy.
steb0 - 02-07-2009 07:33
Również nie wiem jak to wygląda w innych dystrybucjach, a możliwości konfiguracyjne Debiana to jego zaleta tak jak dla zaawansowanych jaki i początkujących użytkowników. Nikt nie pisał, że coś ma być łatwe, moja wypowiedz odnosi się do sposobu w jaki się pisze o tym wszystkim w sieci.
Nie ograniczam się do słuchania muzyki… na komputerze, napisałem to żeby pokazać że Debian równie dobrze jak każdy inny system nadaje się na biurka u zwykłych użytkowników, cały problem może polegać jedynie na dokonfigurowaniu go do swoich potrzeb. I tutaj właśnie wkracza z pomocą chociażby to forum. Dlatego jestem zdania że należy pisać prosto i zrozumiale dla każdego, aby nie zniechęcać i nie odstraszać potencjalnych debianowców :) Jeśli kogoś zainteresuje jakiś temat to będzie go drążyć dalej czy to z ciekawości czy przyczyn praktycznych, ktoś inny potrzebuje jedynie wskazówki jak powiedzmy zainstalować modem czy jakieś sterowniki do karty graficznej.
Często na tym forum i zresztą nie tyko tu spotyka się z podejściem że „Debian jest tylko dla nas dla elity, a ty zainstaluj sobie ubuntu czy mandriwe i nie zawracaj nam głowy” To coś jak z kastą prawników w Polsce :) Swoją „przygodę” z tym systemem zacząłem od Woody jest to mój pierwszy i jedyny Linux na komputerze, nie wliczając PLD na „wirtualce „ I jak najbardziej jestem zdania że ten system nadaje się pod strzechy nie tylko na serwery.
Jak widać nie trzeba być informatykiem, żeby korzystać z dobrodziejstw Debiana :) Co do vima jest to mój ulubiony edytor który znam jeszcze z prehistorycznych czasów gdy używałem windows 98, a raczej vim + vim-latexsuite
Pozdrawiam serdecznie
fnmirk - 02-07-2009 11:34
steb0, ArnVaker, nie wygaszajcie wiadomości w tym temacie. Zmieńcie to. Nie chcę ingerować w Wasze wypowiedzi. Ustawcie opcję ,,bez limitu''.
fnmirk - 02-07-2009 11:35
winnetou, to samo.
steb0 - 02-07-2009 11:48
fnmirk zmienione jakoś samo się tak kliknęło :)
ArnVaker - 02-07-2009 12:00
fnmirk, przepraszam za zamieszanie. Pierwszego posta, którego wygasiłem napisałem tylko po to, aby wskazać źródło na którym oparł się winnetou (chwilowe zaćmienie umysłu - nie zauważyłem, że winnetou zawarł je w swoim poście). W drugim natomiast poinformowałem go, że usunę tę informację, właśnie dlatego, że została już przez niego przekazana.
Te dwa posty, które wygasiłem nie wnoszą absolutnie nic do dyskusji. Z uwagi na to wygasiłem je, żeby nie zaśmiecać tego wątku (i forum w ogóle). Pozdrawiam.
fnmirk - 03-07-2009 01:06
Proszę nie wygaszajcie postów w tym temacie ponieważ określają jakieś stanowisko nawet jak się powtarzają wypowiedzi.
Dodane:
fnmirka napisz nam coś...
Jak już to Kopernik nie była kobietą.
Pisząc "trochę" miałem na myśli powszechnie używane skróty oraz anglojęzyczne wyrazy. Ponadto określenia ściśle związane z branżą, które moim zdaniem niejednokrotnie są bardziej czytelne i jednoznaczne niż ich polskie odpowiedniki.
ÂŻyczę powodzenia moderatorowi, dopóki żyję na tym forum będę używał różnego rodzaju "skrótowców" (typu AFAIK/AFAIR, IMHO/IMO). Dlaczego? Ponieważ informatyk/programista to naród leniwy i lubi sobie upraszać życie (dlatego mamy coś takiego jak i++ ;] ).
Witam! W informatyce jest dużo terminów angielskich. Tworząc jakąś dokumentację czy projekt, nie sposób ich ominąć. Czy można obce wyrazy odmieniać przez przypadki? Stosuję nieraz takie konstrukcje: item'ów, edit'y itp. (np. „Na formatce należy umieścić dwa edit'y”). Czy takie konstrukcje są dopuszczalne? Pozdrawiam
Mówiąc po polsku, należy odmieniać prawie wszystko, co się daje odmieniać, także itemy i edity (nb. odmiana tych wyrazów nie wymaga użycia apostrofu). Problem widzę jednak gdzie indziej: czy wymienione przez Pana wyrazy nie powinny zostać przetłumaczone na polski, a nie tylko przyswojone ortograficznie?,,Na formatce należy umieścić dwa edit'y'' brzmi dla mnie tak jak ,,Ferszlus trzeba roztrajbować'' i inne przykłady polszczyzny rzemieślniczej, swego czasu parodiowanej przez Tuwima.
--- Mirosław Bańko, PWN
Wypowiedź językoznawcy. ÂŹródło
rozumiem że wypowiedź typu:
Na miejscu moda taki post bym wywalił z marszu
Usunięcie to jest najprostsze i mało wychowawcze rozwiązanie. Najpierw należy taką osobę przywołać do rozsądku przedstawiając jej argumenty aby bardziej przyłożyła się do swoich wypowiedzi. Dopiero po ignorancji i braku poprawy - sankcje.
ze to może jednak nie my jesteśmy problemem a on sam, bo tylko jemu to przeszkadza poza tym to jest forum a nie piii słownik jezyka polskiego
Wiem o kogo chodzi i uważam, że marnuje swoje życie na własne życzenie. Wiem też, że to przeczyta.
Ja rozumiem, że chcecie dbać o forum - to dobrze. Moim zdaniem nie powinno to być jednak szukanie dziury w całym na siłę tylko edytowanie postów pisanych przez małolatów, (...) za to fnmirk na siłę stara się szukać błędów i zamieniać wszystko według własnego widzi mi się.
Właśnie to robię z całą tego konsekwencją. A z Twojej wypowiedzi aż paruje filozofią Kalego.
to naturalne, że dana grupa ludzi związanych zawodowo/hobbystycznie rozmawia ze sobą slangiem. Przecież te forum jest dla tych co go znają a nie po to aby jak np. polonistka wszedł to też zrozumiał.
Forum nie stanowi zamkniętej grupy osób o określonym wykształceniu czy wieku. Ilość użytkowników jest zróżnicowana pod każdym względem. Wspomniałem już o nie zamykaniu się w zamkniętym kręgu. Grupa użytkowników tego forum nie jest niczym związana zawodowo. Nawet osoby wypowiadające się w tym temacie należą do różnych grup zawodowych. To że sami rozwiązują problemy, ze swoim systemem, nie oznacza że slangowe słownictwo jest im znane. ÂŚwiadczą o tym bezpośrednie do mnie pytania na PW. Ostatnio coraz rzadsze.
W interfejsie (co poprawnie po polsku brzmi "środowisko graficzne" w/g Wikipedii) nikt nie każe nikomu robić błędów. Forum to jedno, w którym każdy powinien się czuć jak u siebie, a za tłumaczenie "interfejsu" niech się biorą ludzie którzy się na tym znają. To nie moja wina, w dokumentacji są błędy.
Interfejs spolszczenie angielskiego słowa interface. Oznacza nie tylko środowisko graficzne. Dosłownie rzadko bywa tłumaczone.
To że są błędy jest jak najbardziej Twoja wina. Ty jako użytkownik powinieneś czuć się w obowiązku zgłaszania ich. Właśnie dzięki Tobie mogą zostać wyeliminowane.
Linux zawsze był i jest dla tych co się na tym znają. A przynajmniej Debian. Taka jest idea Linuxa! Użytkownicy którzy się znają, testują oprogramowanie, żeby je ulepszać i żeby jak najszybciej wychodziły poprawki. Dostępność kodów źródłowych, dostosowywalność - taki jest linux. Tutaj ze wszystkim są problemy nad którymi się siedzi godzinami, a prawnik nie ma na to czasu bo on za godzine pracy dostaje 100 zł.
Naprawdę nie rozumiesz w jakim celu potrzebni są zaangażowani prawnicy w Społeczności Wolnego Oprogramowania. Prawnik ma nam służyć radą i pomocą w tym na czym się najlepiej zna. Np. w formułowaniu licencji zgodnych z prawem, czy służyć pomocą w zabezpieczaniu nowych rozwiązań i praw patentowych, na które monopoliści zerkają łakomym okiem.
O i tu mi się nasuną świetny pomysł, a mianowicie aby odpuścić tą polszczyznę w takim dziale jak Serwery, Sieci - no litości czego oni tam będę szukać. Co fnmirk na to?
Z tej racji, że te działy są najbardziej oblegane przez najmłodszych kandydatów na administratorów, powinny być oczkiem uwagi całej Społeczności pod względem staranności językowej. Obecne młode pokolenie jest na bakier z czytaniem. Dla większości artykuły i tematy na forum są jedyną literaturą jaką czytają bez przymusu i nawet uczą się na pamięć. Ty mając związek z oświatą zdajesz sobie sprawę że najlepszym sposobem nauki jest korzystanie z dobrych przykładów. Kiepsko i z błędami napisane artykuły są powielane i powodują utrwalanie błędów.
Myśle, że powinno się tagować tematy. Dużo razy szukałem czegoś co już widziałem na forum poprzez skrypt przeszukujący forum i nie mogłem znaleźć, a wiedziałem, że gdzieś to jest.
Tu przydałaby się jeszcze opcja w profilu użytkownika: ,,Pokaż tematy napisane przez użytkownika''. Nie wiem czy skrypt forum na to pozwala. Nie spotkałem nigdzie takiej funkcji.
Problem dotyczy tylko fnmirka.
Wbrew pozorom problem dotyczy całego ÂŚrodowiska. Jeżeli nic nie zrobimy to samo się nie zrobi i zostaniemy wchłonięci przez komercję. Będąc konsekwentnym pokazałem, że przy dobrej woli i niewielkim zaangażowaniu można wiele osiągnąć. Zdaję sobie sprawę, że sam z całym internetem nie wygram ale wszyscy możemy.
W tym drugim temacie wspomina się o lobbingu. Zastanówmy się co to jest lobbing (brzydkie słowo)?
Hmmm walczymy o czystość języka polskiego,
Nie zauważyłeś mojej uwagi? Użyłem tego słowa w nawiązaniu do wypowiedzi, w której wystąpiło. Zaznaczyłem, że mnie się ono nie podoba.
Swoją drogą zastanawiam się w jakim celu są używane wstawki typu ,,Hmmm'' (przepraszam, że na Twoim przykładzie ale nie chcę wydłużać tekstu). Wstawki takie są też indeksowane przez wyszukiwarki - jako często występujące i tym samym utrudniają wyszukiwanie właściwych informacji na forum. My ,,Ludzie z branży'' powinniśmy o tym wiedzieć. Również znaki zastępujące ikonki też są często indeksowane, z tego co wiem. Przecinki i pojedyncze kropki nie. Natomiast zbitki wielu znaków często się powtarzających tak. Sami na własne życzenie utrudniamy wyszukiwanie informacji.
Ogólnie forum bardzo fajnie, jedynie tak wydaje mi się, że ma trochę słaby/przestarzały dział z gotowymi rozwiązaniami/tutorialami.
Poradniki ulegają przeterminowaniu ponieważ ich autorzy po nabyciu doświadczenia z systemem przestają mieć z nim problemy. Poradniki starzeją się wraz z ich autorami. Dość często podkreślam, że najlepsze poradniki tworzą początkujący dla początkujących. Zawsze zapraszam nowych adeptów do opisywania swoich rozwiązań po zwycięstwach nad systemem. Z racji nabywanego doświadczenia popełniam mniej błędów i nie potrafię na problem spojrzeć z poziomu początkującego. Mogę służyć radą i pomocą. Przymierzam się do wielu pomysłów ale moja doba posiada również tylko 24 godziny. Myślę że inni dzielący się gotowymi rozwiązaniami mają podobne dylematy.
Postarałem się udzielić odpowiedzi wszystkim i jeżeli coś pominąłem to proszę napisać.
KeFaS - 03-07-2009 03:16
Postarałem się udzielić odpowiedzi wszystkim i jeżeli coś pominąłem to proszę napisać.
Zaproponowałem ankietę na ten temat. Co Ty na to? Jeżeli się nie zgadzasz to napisz proszę dlaczego? Bo ja ciągle uważam, że forum tworzą użytkownicy i jeśli jest z nim jakiś ogólny problem lub dylemat (a jak widać jest, bo powstał ten temat) to warto zapytać o zdanie użytkowników i po to jest właśnie opcja ankiety, bo na pewno zagłosuje w niej więcej osób, niż się tu wypowiedziało. Co do określenia "złoty środek" to po prostu chodziło mi o to, żebyś w pewnych sytuacjach odpuścił. Najczęściej tych związanych z żargonem informatycznym.
Problem widzę jednak gdzie indziej: czy wymienione przez Pana wyrazy nie powinny zostać przetłumaczone na polski, a nie tylko przyswojone ortograficznie?
Wypowiedź językoznawcy. ÂŹródło
Ale nie wszystkie da się przetłumaczyć tak, żeby było później wiadomo o co chodzi (przykładowy "hal") i często lepiej je zostawić w oryginale. Tak samo różnych polskich zwrotów nie da się przetłumaczyć całkowicie na inne języki, tak żeby oddawały cały sens.
A tak przy okazji, czy komuś przeszkadza, że mój pseudonim jest pisany tzw. "falą"?
gielo - 03-07-2009 13:02
Trochę mi to przypomina walkę don kichota z wiatrakami. Otóż użytkownicy linuksa są dość specyficzną grupa mającą gdzieś ogólnie przyjęte zasady. Rządzą się oni własnym językiem (mówię tu też o sobie). Wymaganie od nas poprawnej polszczyzny aby zwykły pokemon zrozumiał o czym się pisze to tak jakby wymagać byśmy od jutra zaczęli pisać po chińsku.
To jest już chyba 10te forum internetowe z jakiego zacząłem korzystać na przestrzeni 10 lat. Tamte fora popadały w większości, lub praktycznie nikt na nie nie wchodzi właśnie poprzez dziwactwa adminów, którym się wydawało że to oni tworzą fora, a nie społeczność. Zaczęli banować userów olewających gramatykę i inne ich wymysły (ustalenia) i użytkownicy ich olali. Może zamiast zwracać uwagę na pierdoły zacznijcie zwracać uwagę na wartość merytoryczną wątków i odpowiedzi na poszczególne topiki.
Każda społeczność rządzi się własnymi prawami więc po co z nią walczyć ? Czy to nie Hipokryzja jeżeli promuje się linuksa, a walczy z jego społecznością (Przynajmniej ja to tak odbieram)? Sorry ale jeżeli ktoś chce dołączyć do naszej społeczności niech się uczy naszego języka bo to tak jakby się nam polakom kazać używać arabskiego bo coraz więcej arabów się u nas osiedla.
tomekmad - 03-07-2009 14:58
fnmirk piszesz za długie posty, komu się chce to czytać proszę Cię. A jak uważasz, że jestem winny za błędy w dokumentacji bo ich nie zgłaszam to przekonaj twojego prawnika czy księdza na plebani żeby je zgłaszał skoro Debian jest dla każdego, a nie wmawiaj wszystkim co się nie znają że Linuxy to super systemy, nic nie trzeba robić przy nich, a praca z nimi jest łatwa niczym zamiatanie podłogi w kuchni.
fnmirk - 03-07-2009 15:10
tomekmad, przesadziłeś już w tym momencie i to na całej linii. Rozpocząłeś ważenie tego piwa to go teraz wypij. Jeżeli zamierzasz mnie obrażać przekręcając mój pseudonim to właśnie to uczyniłeś. Okazujesz również arogancję i brak dobrego wychowania w sposobie prowadzania dyskusji.
FMIRK piszesz za długie posty, komu się chce to czytać prosze Cię. A jak uważasz, że jestem winny za błędy w dokumentacji bo ich nie zgłaszam to przekonaj twojego prawnika czy księdza na plebani żeby je zgłaszał skoro Debian jest dla każdego, a nie wmawiaj wszystkim co się nie znają że Linuxy to super systemy, nic nie trzeba robić przy nich, a praca z nimi jest łatwa niczym zamiatanie podłogi w kuchni.
tomekmad - 03-07-2009 15:58
Mam pomysł! Może nasze nicki (pseudonimy jakby ktoś nie wiedział) też zmieńmy na "normalne, polskie i poprawne", żeby jak ktoś się zarejestruje na tym forum to nie pomyślał, że jesteśmy niepoważni. Np. imieniem i nazwiskiem?
[ Dodano: 2009-07-03, 15:59 ]
tomekmad, przesadziłeś już w tym momencie i to na całej linii. Rozpocząłeś ważenie tego piwa to go teraz wypij. Jeżeli zamierzasz mnie obrażać przekręcając mój pseudonim to właśnie to uczyniłeś.
Przepraszam, to było niezamierzone, już poprawiam.
winnetou - 03-07-2009 16:07
Mam pomysł! Może nasze nicki (pseudonimy jakby ktoś nie wiedział) też zmieńmy na "normalne, polskie i poprawne", żeby jak ktoś się zarejestruje na tym forum to nie pomyślał, że jesteśmy niepoważni. Np. imieniem i nazwiskiem?
Nie przeginaj, to moja działka.
ArnVaker - 03-07-2009 16:20
fnmirk, napisałeś długiego i mądrego posta, z którego nic nowego nie wynika. Znasz nasze stanowisko, my znamy Twoje. Ty tu jesteś moderatorem, nie my. Chcesz dalej ciągnąć tę dyskusję? Proszę bardzo.
Problem był wielokrotnie omawiany zarówno w gronie moderatorów jak i na forum. Zasady są jasne. Piszesz poprawnie po polsku i bez żadnych ,,makaronizmów'' i bez posługiwania się ,,slangiem internetowym''.
Ciekaw jestem, jak wyglądało to "omawianie w gronie moderatorów"?
Moderator ruun przedstawił już swoją opinię.
Problem dotyczy tylko fnmirka. Przy moim pełnym szacunku dla jego zangarzowania i wiedzy, nigdy nie popierałem i nadal nie popieram jego stylu moderowania. Jestem zdania że ogólnie akceptowalny slang internetowy i informatyczny powinien być przepuszczany.
Czyżby wyłącznie ruun miał takie zdanie na ten temat?
Posty, których autorem jest moderator AdeBe."repo", "binarek", "buga", "bootuje się", "hmm...", "ok", "AFAIK", "IMHO" :?:
Posty, których autorem jest moderator pavbaranov."net", "info", "hmmm...", "diablo szybka", "leaking", "hardcore'owym", "IMO", "Powodzonka", "downgrade", "zupgrade'ować" :?:
Posty, których autorem jest moderator Rad."user", "restorował", "hardware'u", "AFAIK", "Lol", "target", "boardów", "OIDP", "patch", "Grepnij konfig" :?:
Czy tylko mi się wydaje, że promowane przez Ciebie stanowisko jest wyłącznie Twoim spojrzeniem na tę sprawę? Nawet administrator forum najwyraźniej nie widzi w tym problemu.
Gdzie? A choćby w Regulaminie.
Regulamin by Moderatorzy
Co to niby znaczy "Regulamin by Moderatorzy" :?:
tomekmad - 03-07-2009 16:32
Jakby fnmirk poprawiał innych moderatorów albo administratora to by go wywalili, dlatego tego nie robi :P
grzesiek - 03-07-2009 16:47
gielo ma racje co do specyficznej grupy, forum to forum, nie prawda, że polszczyzna zanika - trzeba kupować książki o Linuksie i czytać ;-). To nie my sobie narzuciliśmy taki slang, to twórcy samego systemu. Adwokaci powiadasz... oni za darmo nie pracują, nie ta grupa ludzi, a jeżeli znaleźli się tacy zwolennicy to na pewno używają slangu Linuksowego. Zabawna sytuacja - dyskusja o wolności słowa na forum WOLNEGO systemu - Ci od Windowsa z nas zgniją, bo to paranoja jest.
ArnVaker - 03-07-2009 16:48
Jakby fnmirk poprawiał innych moderatorów albo administratora to by go wywalili, dlatego tego nie robi :P
Nie o to chodzi.
fnmirk - 03-07-2009 16:56
ArnVaker, w taki sposób nic nie udowodniłeś. Tylko tyle, że nie jestem wstanie przejrzeć 100% nowych wiadomości. Spójrz na daty tematów/wiadomości. Datę ostatniej aktualizacji regulaminu. Wykonaj inne statystyki dowodzące innych kwestii poruszanych w tym temacie. Ja i ruun różnimy się w różnych sprawach ale zawsze mamy na względzie dobro i porządek na forum.
fnmirk - 03-07-2009 17:06
Uważam, że dalsza dyskusja w obecnej sytuacji mija się z celem. Wszystko co miało być powiedziane zostało powiedziane. Znaczna część użytkowników forum jest już na wakacjach i nie zabrała głosu. W obecnej chwili co niektórzy lekceważą problemy, które są bardzo poważne i ich przerastają lub boją się podjęcia rzuconego wyzwania. Proponuję to zakończyć. Nie widzę najmniejszego sensu kiedy zamiast argumentów stosowane są formy lekceważenie spraw bardzo poważnych.
Widać demokracja nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.
ArnVaker - 03-07-2009 17:17
ArnVaker, w taki sposób nic nie udowodniłeś. Tylko tyle, że nie jestem wstanie przejrzeć 100% nowych wiadomości. Spójrz na daty tematów/wiadomości. Datę ostatniej aktualizacji regulaminu. Wykonaj inne statystyki dowodzące innych kwestii poruszanych w tym temacie. Ja i ruun różnimy się w różnych sprawach ale zawsze mamy na względzie dobro i porządek na forum.
Daty wysłania wiadomości nie mają tu żadnego znaczenia (nie są też znowu strasznie odległe). Przytoczone przeze mnie posty zostały napisane przez innych moderatorów tego forum. W swoich wypowiedziach użyli oni słów i wyrażeń, z którymi "walczysz". Dowodzi to faktu, że jesteś jedyną osobą z grona moderatorów, która sprzeciwia się tego typu wyrażeniom.
tomekmad - 03-07-2009 17:48
fnmirk zarzucasz innym, że się boją dyskusji, a sam wnioskujesz o zamknięcie tematu. Kto lekceważy problemy? Problem nazywa się "czy można używać terminologii związanej z Linuxem ogólnie przyjętej i wypowiadać się swobodnie - czy tłumaczyć każdy wyraz angielski na polski i wypowiadać się oficjalnym tonem". Dla 99% ludzi wybrać między tymi dwoma opcjami to nie jest problem.
winnetou - 03-07-2009 18:09
Ja nadal uważam, że momentami to jest przegięcie, Szukając w sieci informacji sporą część znajduje sie dzięki wpisaniu odpowiedniego zapytania. Tak pytania też trzeba umieć zadawać. Mało tego system, nie ważne jak bardzo spolonizowany przemawia do nas non stop w języku angielskim - taki urok. W systemie z Redmont też sporo komunikatów jest po angielsku albo z angielskimi wstawkami. Po raz kolejny posłużę się przykładem jądra. Google na pytanie: "panika jądra nie można zsynchronizować' wyświetliło 158 wyników. Pierwszy odnosił się do tego temat. Zaś "kernel panic cannot sync" dało bagatela (wiem nie polskie słowo ale trudno o zaminnik) 52.500 wyników i to sensownych wyników. Podobnych przykładów można znaleźć całe mnóstwo. Ale nie przesadzajmy. Jak to powiedział Winston Churchil: "Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic lepszego" więc nie wprowadzajmy tyranii, czy innego "ucisku". Forum to przede wszystkim zarejestrowaniu użytkownicy a nie moderatorzy i administratorzy. Nie zniechęcajmy ich poprawiając każde zdanie/wyraz. Piętnujmy posty, które nic nie wnoszą lub są tak napisane, że mimo zatrudniena najlepszych kryptologów nie można się zorientowac o co chodzi autorowi. Moim zdaniem warto przemyśleć pewne kroki i dostosować się do ogółu a nie walczyć w bezsensownej bitwie. Zacznijmy dbać o czystość języka, potem się okaże, że walczymy jeszcze o czytość tego czy tamtego i zrobi nam się faszystowskie forum, gdzie zarejestrowani użytkownicy będą się charaktetyzować "miłym" nastawieniem do wszystkich o odmiennym zdaniu, którzy będą "głaskali po główce" za każdy błąd ortograficzny czy źle postawiony przecinek.
Ostatnie zdania są celowo przejaskrawione. Zachowajmy umiar a jeżeli już koniecznie ma królowac poprawna polszczyzna (pod kazdym wzgledem) to zacznijmy sprzątać od własnego podwórka a w regulaminie dodajmy punkt mowiacy o tym, że administrator/moderator jest panem nad panami i on może wszystko lącznie z "afajkami' i tym podobnymi a zwykły użytkownik przed wysłaniem posta ma spędzić pół godziny ze słownikiem ortograficznym, słownikiem języka polskiego i "gramatyką na bardzo dobry" w ręce sprawdzając czy nie walną jakiegoś byka za którego może zostać zlinczowany (też nie polskie słowo)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plminister.pev.pl
Strona 1 z 2 • Wyszukano 140 postów • 1, 2
|