ďťż
 
 
   zamiennik dla OO-writer / Abiword - im mniejszy tym lepszy
 
 

Tematy

 
    
 

 

 

 

zamiennik dla OO-writer / Abiword - im mniejszy tym lepszy





Dominik - 03-05-2008 01:34
Witam,
poszukuje jakiegokolwiek edytora potrafiącego edytować plki .doc .rtf (.sxw i .odt też mile widziane acz nie aż tak konieczne) tylko wraz ze wszystkimi swoimi zależnościami ma zajmować możliwie malo miejsca (do 20-30 Mega)
Open Office odpadł, bo nawet przy ręcznym odchudzaniu ze zbędnych dodatków, to nie ten rząd wielkości.
Abiword z zależnościami i dodatkami to ponad 200 mb. da się go odchudzić do jakiś 170.
[Teoretycznie aptitude wskazuje możliwość instalacji w 41 Megabajtach, ale nie chciało się to potem uruchomić]
Może ktoś spotkał jakiś mikroedytor pozwalający na edycję dokumentów z worda, który pociągnie na debianie, i zmieści się (z systemem) na niewielkiej karcie pamięci?

Od biedy mogłaby to być wtyczka do czegoś innego typu mc, emacs czy vim - byle w całości nie przekroczyło to 50 mega



skynet - 03-05-2008 04:14
teoretycznie openoffice.org-writer + zależności to będzie jakieś 80MB ja mam zainstalowany w całości więc może być mniej lub więcej.
może w /var/log znajdziesz jakieś 30 MB zbędne.



Yampress - 03-05-2008 09:01
zainstaluj abiworda
paczki abiword abiword-plugins
w tej ostatniej paczece sa pluginy/rozszezrenia abiworda o dodatkowe formaty zapisu/odczytu



thalcave - 03-05-2008 09:34
Im mniejszy tym lepszy to może VIM + LATECH?



pavbaranov - 03-05-2008 10:24
Nie tak łatwo, by małe było i spełniało te wszystkie wymagania.
Możesz zobaczyć na SIAG Office/Patheric Writer http://siag.nu/pw/index.html ; jeśli się nie mylę, to edytuje *.doc i na pewno *.rtf, ale nie wiem, której wersji.
Jest Andrew's Office http://www.cs.cmu.edu/~AUIS/ ; ale tu musisz się wczytać jakie pliki obsługuje.
TED http://www.nllgg.nl/Ted/ ; na pewno używa RTF (natywnie), ale też nie wiem, którą wersję. Co do pozostałych formatów, poczytaj.
Jest SoftMaker http://www.softmaker.com/english/ofl_en.htm ; płatny i nie wiem jaki duży (obawiam się jednak, że spory).
ScriptWrite http://www.linuxsoft.cz/pl/sw_detail.php?id_item=6800 ale kompletnie nie wiem co obsługuje
Maxwell http://www.linuxsoft.cz/pl/sw_detail.php?id_item=10393 , który nie wiem czy jest jeszcze rozwijany, jeśli pamietam, to otwierał *.doc co najmniej w wersji MSWord 2.0
Jest też wersja 602Suite dla linuksa (w każdym bądź razie była), KWord (nie wiem, czy działa oddzielnie od całego KOffice,



Dominik - 03-05-2008 19:03
Dziękuję Wam za propozycje
Może po kolei @ Yampress - też tak początkowo myślalem, niestety nie ruszyło, albo na karcie pamięci nie mieściły się X-y ... dlatego zapytałem tutaj czy jest jakiś inny sposób.
Teoretycznie coś się mieści ale zaraz dociąga za dużo zależności a moim celem jest "debian z anoreksją" ;-) mieszczący się na karcie pamięci (128 lub 64 mega) i pozwalający na sprawną prace w czytelniach

Poeksperymentuje z tą wtyczką do vima i pozostałymi propozycjami, za które serdecznie dziękuje.
Jak któreś rozwiązenie bedzie w miare dobre - to dam znać.

@pavbaranov KWord dawniej chodził niezależnie od całego KOffice, niestety bardzo dużo potrzebował z KDE - to dobre rozwiazanie ale na wiekszy dysk.



pavbaranov - 03-05-2008 19:45
Hmmm.... a samodzielne skompilowanie abiworda? Ten z repo debiana dociąga dość sporo rzeczy, ale jak używałem innych linuksów, sam pakiet nie był wielki. Nie potrafię jednakże powiedzieć, czy była to kwestia już zainstalowanego oprogramowania, czy też innej konfiguracji zależności.
Na takim małym dysku (256MB) mieści się np. cały CDLinuxPL "mały", który zawiera AbiWorda, Leafpada i GVima, a to jedynie edytory, a cała dystrybucja ma mniej niż 200MB. Zatem powinno dać się z AbiWordem, tylko - prawdopodobnie - należy zapomnieć o stosowaniu wersji z repo, a już szczególnie wersji abiword-support-gnome, bo dociągnie pewnie znaczną część Gnome'a.
A Abi ma jedną wielką zaletę. Jest to "poważny" edytor, umożliwiający wygodną pracę z tekstem.



Dominik - 04-05-2008 15:18
pavbaranov - coś w tym może być. Eksperymentować z abiwordem zacząłem, jak kiedyś zobaczyłem, że pociągnął tylko 20 kilka mega. Wtedy jednak było to na olbrzymimi systemie z Gnome i Kde zatem, mogły być już te zależności pociągnięte.
Tylko jeśli kompilować to mam pytanie, czy musze zwrócić na coś uwagę kompilując tego abi w innym systemie (też debian, ale nie "anorektyk")? Jakieś specjalne flagi itp.?

"Poważny" - ciekawe sformułowanie - może w wakacje podyskutujemy co to znaczy w jakimś innym topicu?
Na razie klnę, bo to, co napiszę w Nano czy Emacs nie ma przypisów, a każdą linie później wiedzi mi jako nowy akapit. Ot takie niedogodności przy konwersji do .doc / .rtf

BTW. pomału zaczyna mi doskwierać, że paczki w obecnym testing mają w zależnościach tyle (imho) niepotrzebnych dodatków - chyba muszę zacząć rozwiązywać zależności z kartką i ołówkiem Tylko czy polegać w takim wypadku na opisach z repo debiana, czy na tym, co jest na stronach tworców programów?



fnmirk - 04-05-2008 16:52

Na razie klnę, bo to, co napiszę w Nano czy Emacs nie ma przypisów, a każdą linie później wiedzi mi jako nowy akapit. Ot takie niedogodności przy konwersji do .doc / .rtf Zainteresuj sie Latex-em. Pobierz sobie pełną wersję texlive na cd/dvd i wykonasz każdy interesujący Cię rodzaj tekstu pisząc go w nano. Texlive pracuje uruchamiane z cdromu. Można też konwertować pliki dostępnymi narzędziami np.: pliki.rtf

http://www.tug.org/texlive/acquire.html

Tekst piszesz w nano czy innym edytorze i tylko na czas kompilacji uruchamiasz texlive z cdromu. Możesz pracować nawet pod innymi systemami operacyjnymi.



pavbaranov - 04-05-2008 16:58

Eksperymentować z abiwordem zacząłem, jak kiedyś zobaczyłem, że pociągnął tylko 20 kilka mega. Wtedy jednak było to na olbrzymimi systemie z Gnome i Kde zatem, mogły być już te zależności pociągnięte. Jeśli chodzi o zależności w debianie, to na pewno. Oprócz wielu, wielu zalet, ten system ma jedną wadę - wszystko jest splecione ze sobą w tak dziwnych zależnościach, że się w głowie nie mieści. Zobacz jednak na: http://www.abisource.com/downloads/abiword/2.6.3/source/ - sam abi jest stosunkowo niewielki. Nie wiem jednak co z tego wyjdzie, bo jeśli się nie mylę, to abi potrzebuje GTK. Swoją drogą, jeśli chcesz robić niewielką dystrybucję, to XCFE jest dosyć dobrym pomysłem, a on oparty jest na GTK, zatem biblioteki miałbyś w systemie.
Niestety nie odpowiem Ci na pytanie o kompilację. Może tu: http://www.abisource.com/support/require/ czegoś się dowiesz. Wydaje się, że wymagania nie są aż tak wielkie.

pomału zaczyna mi doskwierać, że paczki w obecnym testing mają w zależnościach tyle (imho) niepotrzebnych dodatków A może... wykorzystaj tego cdlinuxpl "maly"? Masz cały system mieszczący się w niecałych 200MB, a nadto kilka rzeczy będziesz mógł wyrzucić zupełnie spokojnie. Ewentualnie, w oparciu o Debiana zrobić swoją, a podobną dystrybucję.



Dominik - 04-05-2008 17:27
spokojnie - produkcja nowego distro, to nie mój poziom. Po prostu zawsze staram się mieć na 1 partycji / na karcie pamięci system awaryjny, żeby nie zostać z niesprawnym kompem, jeśli znów sobie coś zepsuje.
Z czasem przekonałem się, że ten mini system jest o wiele wygodniejszy w terenie (w czytelniach starcza edytor, a dźwięku i zbędnych głupot wygodniej nie mieć) odchudzania, skąd inąd, bardzo dobrego Distro nie uważam za produkcję nowego ... no może za lifting :P
Ten "anorektyk" ma system bazowy, parteda, chroot, w3m, najprostszy edytor ze słownikiem (nano), xorg (czasem i Wm2) i jakś przeglądarkę pdf (mc się jednak nie sprawdza w tej roli), teraz czas na edytor do .doc - nawet dsl ma więcej programów.

@ fnmirk - TeX to może być dobre rozwiązanie - jednorazowo więcej do nauki ale może się przydać w przyszłości. Spojrzę, czy idzie też w druga stronę ... bo gdyby nie ta wielkość byłoby fajne.

Poza tym wkładanie karty przed odpaleniem kompa + 2/3 plastry na zawiasach ;-) jeszcze bardziej zniechęcają potencjalnych kleptomanów niż konsola.



fnmirk - 04-05-2008 17:54

Spojrzę, czy idzie też w druga stronę ... bo gdyby nie ta wielkość byłoby fajne. Jeżeli tak jak piszesz potrzebujesz szybkiego edytora do pisania tekstu. Wystarczy poznać podstawy Latexa (Tex jest mniej wygodny), to nie potrzebujesz mieć go nawet w systemie czy podłączonego z Cdromu. Tekst źródłowy przygotowujesz podobnie jak np.: źródło ,,strony www'' w htmlu i to wszystko.
Kompilację do pliku np.: pdf możesz wykonać później na innym komputerze. Ja przechowuję swoje pliki w postaci źródłowej Latexa i nie mam z nimi problemu pod dowolną dystrybucją.



Dominik - 04-05-2008 18:10
no ja, niestety, muszę dawać wersje "do poprawki" w .doc i później to jeszcze przerabiać, uwzględniając te poprawki. - Z tego powodu odpadła mi np. możliwośc pisania w html czy .txt

btw. własnie jestem w trakcie czytnia tych "podstaw" ... bo zaczynam coś kojarzyć, że później mam wtyczkę w emacsie (więc pewnie jest też i w vimie, a może i nano/joe/pico)

fnmirk - zainteresowałem się TeXem i to się zrobiło dopiero problematyczne:
- faktycznie można importować pliki wordów i podobnych (via OpenOffice) jednak mają taką składnie, że nijak nie da się w nich połapać (zupełnie jak strona www robiona w microsoft word)

- da się spokojnie pominąć dodatkowe edytory - korzystając z vim'a lub emacsa niestety obydwa mają dodatkowe narzędzia do pomocy w TeXu w takiej ilości, że starczyło bo na osobny topic.

- TeX (nawet plain) jest tak olbrzymi, że nawet nie wiem czym go ugryźć - próbowałem Lyxem bo widać równolegle wynik i źródło, można przy okazji podpatrzeć kod ale miał straszne problemy z docem konwertowanym do TeXa. LaTeX to olbrzym ... a może nie wiem, z której strony go ugryźć.

Twoja propozycja całkowicie zmieniła optykę problemu - nie chodzi o mały edytor a o dobre wprowadzenia do nowego formatu - może znasz jaśniejsze niż to na stronach GUSTu?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • minister.pev.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. MĂłj serwis