|
Dlaczego pingwiny żyją dłużej, czyli o atakach na Linuksa
Katiusha - 03-06-2009 16:14
Firma Kaspersky napisała ciekawy artykuł o bezpieczeństwie w Linuksie:
Dlaczego pingwiny żyją dłużej, czyli o atakach na Linuksa
Autorzy przede wszystkim zwracają uwagę na słabości i potencjalne zagrożenia, które są bagatelizowane z racji powszechnego przeświadczenia o odporności systemu.
PS Jeśli temat założyłam w niewłaściwym dziale, to proszę Moderatora o przeniesienie do właściwego. Tym samym będę już wiedziała gdzie na drugi raz zakładać tego typu tematy.
Skalarv2 - 03-06-2009 16:48
Kaspersky Lab, producent rozwiązań do ochrony danych, opublikował w autorskiej Encyklopedii Wirusów VirusList.pl nowy artykuł pt.: „Dlaczego pingwiny żyją dłużej, czyli o atakach na Linuksa”. Tekst autorstwa analityków z Kaspersky Lab Polska – Marty Janus i Macieja Ziarka – poświęcony jest słabościom Linuksa, z których wielu jego użytkowników nie zdaje sobie sprawy.
Pełną treść artykułu można znaleźć na stronie internetowej http://viruslist.pl/analysis.html?newsid=538
info: pclab.pl
gielo - 03-06-2009 17:29
Autorzy chyba zapomnieli o kilku ważnych sprawach pisząc ten artykuł.
1. Linuks wcale nie jest mało popularny. Klastry obliczeniowe, serwery, systemy produkcyjne, agencje rządowe i kilka innych gałęzi to domeny linuksa a te są dużo bardziej łakomym kąskiem do ataku niz konsola do gier na windzie u pana Janka. Więc stwierdzenie że na linuksa nikt nie tworzy wirusów bo nie jest popularny, to zwykła bzdura.
2. Z wirusami na linuksa jest jak z yeti, ktoś je gdzieś kiedyś widział ale nikt nie umie okazać na to jednoznacznych i niepodważalnych dowodów. Ja korzystając z różnych dystrybucji od 1996 roku się jeszcze z wirusami linuksowymi nie spotkałem. Antywirusy linuksowe filtrują windowsowe śmieci jakby komus przyszło do głowy uznać to jako dowód istnienia wirusów linuksowych.
3. Faktem jest że linuks nie jest wolny od błędów i posiada wiele luk w samym jądrze jak i innym sofcie. Tylko tutaj autorzy nie jako zapomnieli dodać że łatki poprawiające te luki są publikowane w najdalej kilka godzin od ich wykrycia. W windowsie jest to kilka miesięcy.
4. Niezabezpieczony linuks jest i tak dużo bezpieczniejszy niż zabezpieczony programowo windows. Umiejętnie skonfigurowany i zabezpieczony przed atakami linuks z wszelkim na bierząco instalowanym softem łatającym luki jest tym o czym windows może sobie tylko pomarzyć i dzięki czemu panowie i panie z Kaspersky labs będa żyli jeszcze długo i szczęśliwie. Na pewno do czasu do puki windows będzie miał miliony użytkowników i nie ważne czy to vista czy inne dziadostwo.
yantar - 03-06-2009 18:18
gielo zauważ, że łatwiej spróbowac zainfekować i wykorzystać do ataków maszyne pana Janka, niż serwer którym się opiekuje doświadczony administrator. Co do łatek autorzy wspomnieli, że ukazuja sie one bardzo szybko jeśli zostana tylko wykryte dziury. Ryzyka złapania jakiegoś świnstwa raczej nie będzie przez wieksza popularność Linuksa bo w koncu procent, że tak powiem geeków w nim operujacych jest dość spory i pewnie niejeden chciałby sobie zapewnić "nieśmiertelna sławe", a tu cisza. Ryzyko moim zdaniem wzrośnie przez pochodną popularności systemu czyli coraz wieksza ilość softu oferowanego nie przez oficjalne repozytoria i tu bedzie czychać prawdziwe niebezpieczeństwo. Tak czy siak, artykuł moim zdaniem, oddaje sprawiedliwość systemom spod znaku pingwina. Zagrożenia są i nie można ich ignorawać. Narazie jest o tyle dobrze, że nei ma jakiejs nawały nowych użytkowników wiec kazdy praktycznie ma szanse w krótkim czasie zostać pouczony.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plminister.pev.pl
|