|
Kilka programow
vash-v - 23-08-2007 18:27
Chcialbym sie dowiedziec czy istnieja na Debiana odpowiedniki nastepujacych programow:
1.bestplayer (chodzi o swobodne dodawanie napisow do filmow i prosta obsluge) 2.acdsee 3.foobar2000 (prostota i przejrzystosc) 4.uTorrent (prosty w obsludze i lekki torrent,a przy tym szybki:P)
Spass - 23-08-2007 18:53
Jest tego cała masa. Ta tabela powinna ci pomóc.
elwis - 23-08-2007 19:09
co do robienia napisów nie mam pojęcia. Może GMplayer( to tylko przypuszczenie). Jeśli chodzi o odtwarzanie to mplayer nie ma sobie równych( no może ewentualnie xine). acdsee to do oglądania grafiki, dobrze myślę? Ja używam GQView nie jest bardzo rozbudowany, ale mi wystarcza. Co do foobara2000 - rzeczywiście dobry program - polecam MPD( demon odtwarzający muzykę) i do niego klienta - GMPC Moim zdaniem rTorrent jest najlepszym klientem tej sieci pod uniksy. Pod konsolkę, więc nie musisz się bać resetowania Xów, ładne cursesowe środowisko. Dość szybki. Czego chcieć więcej :)
Yampress - 23-08-2007 21:01
ksubtile - subtitle editor for KDE subtitleeditor - Graphical subtitle editor with sound waves representation
frik - 24-08-2007 14:17
co so filmow to smplayer -> http://www.kde-apps.org/content/show...?content=54487 a co do muzyki to -> http://www.kde-apps.org/content/show...?content=43961 jest podobne nawet do foobara ;-)
Mafioss - 24-08-2007 14:58
1.bestplayer (chodzi o swobodne dodawanie napisow do filmow i prosta obsluge) 2.acdsee 3.foobar2000 (prostota i przejrzystosc) 4.uTorrent (prosty w obsludze i lekki torrent,a przy tym szybki:P)
ad.1 mplayer ad2. dużo tego jest ;) ja używam wbudowanego ad3. Amarok, jest bardzo przejrzysty, prosty i łatwy w konfiguracji. ad.4 rTorrent, uTorrent przez wine (uTorrent Team dostosował program aby działał wyśmienicie na wine, pisze na ich stronie for wine) ale polecam Azeurusa
Dodatkowo obowiązkowo IceWeasel - FireFox
draco - 24-08-2007 15:09
ad3. Amarok, jest bardzo przejrzysty, prosty i łatwy w konfiguracji.
Ale to krowa w porównaniu do czegokolwiek, tym bardziej do foobara, do którego jest masa wtyczek.
Ja nie polecę jednak żadnego playera, bo odpowiednika dla foobara po prostu nie ma.
Yampress - 24-08-2007 16:27
ad.3 xmms
Mafioss - 24-08-2007 18:20
ad3. Amarok, jest bardzo przejrzysty, prosty i łatwy w konfiguracji.
Ale to krowa w porównaniu do czegokolwiek, tym bardziej do foobara, do którego jest masa wtyczek.
Ja nie polecę jednak żadnego playera, bo odpowiednika dla foobara po prostu nie ma.
Jak ma się dobry sprzęt to taki wolny nie jest... do tego dostosuje się hotkeye i pełna profeska.
draco - 24-08-2007 19:03
do tego dostosuje się hotkeye i pełna profeska.
Aha... spoko :-). To miało mnie w krzesełko wgnieść czy jak? Kolega widział kiedyś możliwości foobara i jakość dżwięku oraz ogrom wtyczek (przydatnych wtyczek) pozawalających w pełni wykorzystać posiadane głośniki? ;-)
A co do sprzętu... ja tam nie narzekam :>, ale to nie jest pretekst do tego by ktoś nieoptymalizował programu, bo nie każdy ma taki komputer.
castor - 24-08-2007 19:33
1. Jesli uzywa sie KDE to Amarok zadna krowa. 2. Co potrafi Foobar czago Amarok nie? 3. Jakosc dzwieku to nie player,a karta i jej sterowniki.
@vash-v
player: :arrow: poczytaj, potestuj i wybierz
torrent: utorrent i wine to pomylka, gdyz sa natywne dobre programy! Jesli QT to KTorrent, dla GTK to Deluge lub Transmission
ponton - 24-08-2007 19:46
Jest jeszcze pod konsolę rTorrent, którego polecam. Robisz "screen rtorrent" i Ci się ściąga w tle. ;) Odtwarzacz muzyczny - polecam Rhythmbox (GTK). Dla KDE to raczej tylko Amarok. Chyba, że lubisz mieć muzykę w tle (jak np. torrenty z rtorrent) niezależnie od X-ów, to wtedy MOC lub MPD.
draco - 24-08-2007 20:00
1. Jesli uzywa sie KDE to Amarok zadna krowa.
Sorry, zapomniałem, że ktoś może korzystać z KDE.
Moja koleżanka posiadająca KDE oraz mająca Athlona 2000+ i 1GB RAM twierdzi zupełnie inaczej - tak nawiasem. I to od niej pozyskałem właśnie zwrot "krowa" do amaroka. Ale przecież ona ma komputer ze średniowiecza to nie ma prawa narzekać, co nie?
2. Co potrafi Foobar czago Amarok nie?
- "Ominięcie" sterownika windows. - Zaawansowane ustawienia głosników do każdego z kanałów. - Możliwość pokierowania głosem na daną odległość od głośnika ( 5.1 ). - Wysoce konfigurowalny interfejs. - Możliwość wkomponowania lyricsów do UI i podświetlania wyrazów podczas odtwarzania (prawdziwe karaoke - ale to pewnie mało kogo interesuje). - Jeśli korzysta się z lirycsów to dochodzi możliwość wyszukiwania piosenek po tekście. - Wygodna biblioteka nie potrzebująca bazy danych... - Sama instalka nie zajmuje 20MB (dodając do tego zależności...)
I tak jeszcze znalazłoby się jeszcze kilka mniej lub bardziej istotnych szczegółow.
3. Jakosc dzwieku to nie player,a karta i jej sterowniki.
Wierz w to dalej. Szczególnie w systemach GNU do których Creative nie dostarcza kompletnie żadnych przydatnych narzędzi. A Alsa wcale nie jest pr0. Jeszcze to xine... Mniam.
Zresztą, koniec dyskusji :>. [żart mode] 1. Moderator ma zawsze racje. 2. Jak nie ma racji, patrz punkt pierwszy. [/żart mode]
castor - 24-08-2007 20:57
- "Ominięcie" sterownika windows.
A jak ma program komunikowac sie z urzadzeniem, bez sterownika. tzn omijajac go? Jak juz to moze ominac mikser w jadrze systemu ale nie sterownik.
- Zaawansowane ustawienia głosników do każdego z kanałów. - Możliwość pokierowania głosem na daną odległość od głośnika ( 5.1 ). - Wysoce konfigurowalny interfejs. - Możliwość wkomponowania lyricsów do UI i podświetlania wyrazów podczas odtwarzania (prawdziwe karaoke - ale to pewnie mało kogo interesuje). - Jeśli korzysta się z lirycsów to dochodzi możliwość wyszukiwania piosenek po tekście. - Wygodna biblioteka nie potrzebująca bazy danych... - Sama instalka nie zajmuje 20MB (dodając do tego zależności...)
Nic nie ma na tej liscie czegos czego Amroku czy inne playery na Linuksie by nie potrafily.
3. Jakosc dzwieku to nie player,a karta i jej sterowniki.
Wierz w to dalej. Szczególnie w systemach GNU do których Creative nie dostarcza kompletnie żadnych przydatnych narzędzi. A Alsa wcale nie jest pr0. Jeszcze to xine... Mniam.
A jednak. Player tylko dekoduje dzwiek i puszcza go przez mikser , ktory pusci to na wyjscie.
Wiec jakosc zalezy w duzej mierze od miksera oraz sterwnika na wyjsciu.
Foobar z tego co widze ma swoj mikser i omija ten w jadrze windowsa i puszcza dane na wyjscie, gdzie robote przejmuje sterownik. I tu, jesli creative zbudowala lepszy sterownik dla Windowsa do twojej karty niz na Linuksa to dzwiek oczywiscie mozesz miec lepszy na tym systemie, lecz to nie zasluga foobar.
Amarok uzywa Gstreamer lub Xine do dekodowania, gdzie one puszczaja to dalej na serwer dzwieku ARTS czy ESD,ktory skolei podaje dane na wyjscie. ALSA czy OSS . I tu rzecz wiadoma jakosc sterwonikow do niektorych kart na Linuksa jest slaba. Dwa, to serwery takie jak ESD czy ARTS oslabiaja latency co tez ma wplyw na jakosc. Tu lepiej z nich zrezygnowac lub rzucic okiem na PulseAudio lub Jack.
Wiec jak widzisz jakosc dzwieku ma malo wspolnego z playerem.
darkwater - 24-08-2007 23:38
jeśli chodzi o rzekomą lepszą jakość dźwięku "tworzonego" przez foobar to polecam lekturę README dołączonego do f. sam autor pisze w nim że to "lepsze brzmienie" to tak naprawde "efekt placebo". a na większości sprzętów jakie stoją w domu i tak nie będzie słychać żadnej różnicy nawet jeśli player minimalizuje wprowadzane zniekształcenia do zera. draco, używałem amaroka razem z kde na athlonie 1600+ 512MB i nie zauważyłem jakiegoś szczególnego "mulenia". ta twoja koleżanka strasznie niecierpliwa widocznie :D z programów dla gnu/linuksa najbardziej foobara przypomina mi FALF player
Killavus - 25-08-2007 04:44
Dalsza dyskusja nie ma sensu. Draco i tak nie zmieni zdania, zafascynowany "ogromem wtyczek do foobara". A co do Amaroka - co Ty chrzanisz? Mi Amarok zabiera CAÂŁE 15 MB RAMu... Rzeczywiście, kobyła jak cholera. Jeżeli chcesz, żeby Twój player zabierał 2 MB RAMu - zainwestuj w MOC. Bo funkcjonalność i przyjemność użytkowania stoją w Amaroku na naprawdę wysokim poziomie.
Pozdrawiam.
parrotlarch - 27-08-2007 21:51
No to ja się wstawię za draco. Po pierwsze w życiu żaden player na linuxie, ani na windowsie nie dostarczył mi takiego brzmienia jak foobar. Po drugie amarok jak bardzo konfigurowalny by nie był, to brzmienie ma syfiaste. Po Bóg wie jakich tuningach jest ono zaledwie znośne. Na Audacious uzyskuję o niebo lepsze. Brzmienie przede wszystkim, a Amarok ma je pod psem.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plminister.pev.pl
|