|
Czy używać aptitude?
grandar - 14-02-2010 21:59
Czy informacje zawarte w tym są wciąż aktualne?
Czy wyższość aptitude nad apt-get dotycząca usuwania zależności nadal jest aktualna? apt-get autoremove
usuwa zbędne zależności tak jak aptitude czy nie?
fnmirk - 17-02-2010 00:22
Co rozumiesz przez wyższość jednego narzędzia do obsługi pakietów nad drugim?
grandar - 20-02-2010 17:48
Chodzi o to, czy apt-get potrafi usuwać zbędne zależności tak jak aptitude?
hucul - 20-02-2010 17:56
aptitude posiada opcję autoclean choc działa ona ciut inaczej niż autoremove w apt-get. autoclean usuwa stare wersje pakietów jeśli dobrze pamiętam.
fnmirk - 20-02-2010 22:47
hucul, sprawdź polecenie:
apt-get -h
i porównaj z:
aptitude -h
grandar - 21-02-2010 12:46
Nie chodzi mi o czyszczenie pobranych plików pakietów, tylko o usuwanie zbędnych zależności. Aptitude robi to automatycznie, a w przypadku apt-get trzeba wydać polecenie:
apt-get autoremove
Ale czy:
apt-get autoremove
usuwa wszystkie zbędne zależności tak jak aptitude, czy nie?
fnmirk - 21-02-2010 13:30
Używam apt-get od zawsze i nigdy nie miałem problemu z systemem czy z zależnościami.
grandar - 22-02-2010 16:47
Czyli nie ma różnicy co będę używał?
Psychodelica - 22-02-2010 19:26
Czyli nie ma różnicy co będę używał?
Nie.
agavoides - 22-02-2010 19:46
U Was wyczytałem że dobrym zwyczajem jest trzymać się jednego, to znaczy używamy apt-get lub aptitude ale ich nie "mieszając" nie używając naprzemiennie. Czy to nadal dobry zwyczaj ? Jurek
yantar - 22-02-2010 20:20
Czy to nadal dobry zwyczaj ?
Tak. Choć można oczywiście używać ich osobno do "nieinwazyjnych" metod kontroli nad pakietami. np poleceń apt-cache policy choć do instalacji używamy aptitude.
blasq - 24-02-2010 13:28
Z tego co wiem, aptitude różni się od apt-geta tym, że zapamiętuje zależności i lepiej sobie z nimi radzi. Z apt-getem można łatwo wpaść w piekło zależności, aptitude lepiej sobie z tym radzi (choć to nie reguła).
Generalnie nie mieszać obu naraz
fnmirk - 24-02-2010 15:25
Jakie zależności? Jakie kłopoty z apt-getem? Większość moich doświadczeń z aptitude kończyła się awarią systemu, często nienaprawialną. Jak dotąd nikt mi nie przedstawił i nie uzasadnił dlaczego to aptitude jest lepsze od apt-geta? Nie ma jeszcze doskonałego menadżera pakietów. Każdy z nich jest na tyle dobry na ile go znamy. Nie przepisujcie i nie powtarzajcie sloganów bo ktoś gdzieś napisał, że należy używać tylko tego i jedynego menadżera. Większość zaczyna powtarzać to jak mantrę, a jak rozłoży system to naprawia go z pomocą dkpg i apt-get bo nic innego nie działa.
Debian ma to do siebie, że można używać różnych narzędzi i mieć sprawny system. Najlepiej spróbować i korzystać z takich narzędzi jakie będą nam pasować.
yantar - 24-02-2010 16:24
Nie przepisujcie i nie powtarzajcie sloganów bo ktoś gdzieś napisał, że należy używać tylko tego i jedynego menadżera. Większość zaczyna powtarzać to jak mantrę, a jak rozłoży system to naprawia go z pomocą dkpg i apt-get bo nic innego nie działa.
Jeśli to oficjalne zalecenie deweloperów Debiana (w przybliżeniu) to wydaje mi się, że można tak pisać. To samo tyczy zaleceń deweloperów Siduksa. Wałowaliśmy to na forum już nie raz. Zatem to żadna mantra. Co do używania jednego menedżera pakietów to zaleta samą w sobie jest już to, że w przypadku konfliktów itp. mamy mniej do sprawdzenia czy błąd np. powodują złe zależności w samych pakietach czy generuje je menedżer. Mógłbym i napisać, że od prawie 3 lat odkąd używam Aptitude systemu mi nie rozwaliło, a wszelkie problemy udało się rozwiązać bez Apta, zatem może masz złe podejście do Aptitude ?;). Dpkg to jest zupełnie inna sprawa bo to narzędzie niższego poziomu niż Aptitude i Apt zatem trzeba będzie go użyć jeśli zajdzie konieczność nieważne którego menedżera używamy.
fnmirk - 24-02-2010 17:02
yantar, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy na forum. Tylko cały czas jest forsowane stwierdzenie, że apt-get jest niedobry, a aptitude najlepsze i jedyne. Osobiście nie znajduję nic co zmusiłoby mnie do korzystania z aptitude.
a wszelkie problemy udało się rozwiązać bez Apta
Mylisz się, aptitude korzysta z biblioteki apt. Spróbuj wykonać w systemie symulację:
aptitude purge apt -s
i
aptitude purge aptitude -s
Dla porównania wykonaj:
apt-get purge apt -s
i
apt-get purge aptitude -s
yantar - 24-02-2010 17:42
Tylko cały czas jest forsowane stwierdzenie, że apt-get jest niedobry, a aptitude najlepsze i jedyne.
Ja raczej widziałem rzeczowe argumenty za i przeciw, a to, że są zwolennicy jednego lub drugiego rozwiązania to normalne. Co do reszty, każdy może się zapoznać z dokumentacją lub zdaniem bardziej doświadczonych użytkowników lub deweloperów. Tu głownie rozchodzi się o to czy mieszać czy nie. I raczej większość jest przeciw mieszaniu (argumenty były podawane wielokrotnie, są w tematach, a jeśli się to sprawdza to po co ryzykować?).
To odnosi się do tego iż nie musiałem korzystać z jego interfejsu przy instalacji lub awariach. To wszystko. Nie rozdzieram szat, że są pomiędzy nimi zależności. Jeśli trafi się krytyczna awaria z Aptitude (odpukać) to zwyczajnie skorzystam z Apta, przecież nie przeinstaluję systemu :mrgreen:. Z Apta normalnie korzystam tam gdzie mi wygodniej np. apt-cache policy w terminalu. Za nic nie mogę się przekonać do interfejsu ncurses Aptitude.
fnmirk - 24-02-2010 18:17
apt jest biblioteką.
yantar - 24-02-2010 18:21
apt jest biblioteką.
No teraz to już się czepiasz semantyki. :-/
fnmirk - 24-02-2010 18:58
Nie czepiam się. apt i apt-get to całkiem różne elementy systemu. Panuje powszechne mniemanie, że apt potrafi coś zrobić z pakietami. Nie potrafi nic zrobić. Musi mieć do tego jakiś interfejs. Np.: apt-get, aptitude czy inny. Jest gdzieś na forum temat podobny do tego. Gdzie robiliśmy różne eksperymenty z narzędziami do zarządzania pakietami. Między innymi usuwałem fizycznie poszczególne elementy programów służących do zarządzania pakietami Debiana. Tak naprawdę, jeżeli ktoś dobrze zna system i wie czego w nim potrzebuje to spokojnie może się obejść bez: apt, apt-get, aptitude. Ale to przy dzisiejszej ilości dostępnych pakietów wyzwanie większe niż z Gentoo.
APT aptitude
Dodane: Aptitude rozwija się (jak każdy program) i zobaczymy jak to będzie wyglądało w przyszłości.
yantar - 24-02-2010 19:42
fnmirk, wydaje mi się to oczywiste, że używając określenia interfejs Apta w potocznej wymianie zdań miałem na myśli wszelkie programy typu apt-get itd. Przecież to właśnie podstawowa różnica, aptitude ma to wszystko w jednym programie. Tak samo nie rozstrząsam czy Aptitude to samodzielny program czy nakładka na bibliotekę APT (też wielokrotnie wałowane na forum). To do niczego nie prowadzi w tej chwili. Tak czy siak pewnie za niedługo dyskusje przybiorą inny obrót. Aptitude sie rozwija, to samo dzieje się z APT2 i jego captem mającym trochę to wszystko pozbierać do kupy wzorem Aptitude. Zatem pewnie ten wątek "co lepsze i czy można mieszać" będzie powracał cyklicznie.
grandar - 24-02-2010 19:51
Jak się domyślał do instalacji przez netinst Debian używa Apt-get, więc przy późniejszym korzystaniu z aptitude mogą wystąpić jakieś problemy i dlatego środowisko graficzne lepiej instalować z poziomu konsoli?
fnmirk - 24-02-2010 20:09
wydaje mi się to oczywiste, że używając określenia interfejs Apta w potocznej wymianie zdań miałem na myśli wszelkie programy typu apt-get itd
Nie jest to takie oczywiste, bo nie jest to tak rozróżniane. Sam do czasu wspomnianych eksperymentów też tego nie rozróżniałem i zdarzało mi się napisać dziwne rzeczy. Najczęściej występujący błąd to porównywanie aptitude i apta - co jest niemożliwe. Można porównywać aptitude i apt-get.
grandar, nie ma to znaczenia aż takiego na tym etapie. W sumie to nie ma większego znaczenie przed mieszaniem pakietów z różnych gałęzi dystrybucji Debiana.
parrotlarch - 24-02-2010 23:09
Jak się domyślał do instalacji przez netinst Debian używa Apt-get, więc przy późniejszym korzystaniu z aptitude mogą wystąpić jakieś problemy i dlatego środowisko graficzne lepiej instalować z poziomu konsoli?
Słyszałem, że od wersji lenny przy instalacji jest już właśnie domyślnie używany aptitude, ale niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.
fnmirk - 24-02-2010 23:17
Większość słyszy o tym jak to opiekunowie pakietów Debiana zalecają aptitude. A opiekunowie dalej nic o tym nie wiedzą tylko używają starych i sprawdzonych narzędzi.
Nowy instalator Squeeze. Wersja oryginalna. Wersja tłumaczona.
Ps. Osobiście nie zalecam nikomu używania takiego czy innego narzędzia do zarządzania pakietami. Zalecam aby każdy sam się przekonał co jest dla niego wygodniejsze. Zarówno aptitude jak i apt-get - ma wady i zalety.
Dodane: http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=12404 http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=14782
yantar - 25-02-2010 16:20
Większość słyszy o tym jak to opiekunowie pakietów Debiana zalecają aptitude.
To, że prawdopodobnie w instalatorze 6.0 pierwsze skrzypce gra APT, nie oznacza że w codziennej pracy z pakietami nie jest zalecany Aptitude, wręcz przeciwnie (podkreślam jest to napisane w oficjalnej dokumentacji). Zatem ma potrzeby silić się na prztyczki. Co do stosowania Aptitude lub programów bezpośrednio związanych z APT-em, w konkretnych dystrybucjach i ich gałęziach pisałem już na forum ze dwa razy, przedstawiając stanowiska ludzi dość obeznanych z tematem. Tu zakończę.
Yampress - 25-02-2010 18:47
ja używam apt-get od kilku lat i mi się dobrze z nim pracuje. Kwestia przyzwyczajenia
broda - 26-02-2010 23:31
Szukając większych ,,zagadnień'' - używam aptitude.
Ale w momencie kiedy dokładnie znam nazwy aplikacji, których szukam: apt-get.
A szukając: apt-cache... jakoś przez aptitude nie lubię szukać.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plminister.pev.pl
|