|
[+] Cofnięcie Debiana z wersji niestabilnej do testowej
szmergiell - 14-03-2009 18:25
Witam. Od pewnego czasu jestem użytkownikiem Sida. Jednakże ze względu na przejście z połączenia z internetem kablowego na modemowy, będę chyba zmuszony zaprzestać korzystania z wersji systemu niestabilnej. Po pierwsze: w jaki sposób mogę wykonać cofnięcie wersji systemu (downgrade). Próbowałem zrobić to w taki sposób:
/etc/apt/preferences:
Package: * Pin: release a=testing Pin-Priority: 650
Package: * Pin: release a=unstable Pin-Priority: 600
/etc/apt/sources.list:
## Wine #deb http://www.lamaresh.net/apt sid main #deb http://www.lamaresh.net/apt squeeze main
## unstable deb http://ftp.pl.debian.org/debian/ unstable main contrib non-free deb-src http://ftp.pl.debian.org/debian/ unstable main contrib non-free
deb http://www.debian-multimedia.org unstable main deb-src http://www.debian-multimedia.org unstable main
## testing deb http://ftp.pl.debian.org/debian/ testing main contrib non-free deb-src http://ftp.pl.debian.org/debian/ testing main contrib non-free
deb http://www.debian-multimedia.org testing main deb-src http://www.debian-multimedia.org testing main
## Google deb http://dl.google.com/linux/deb/ stable non-free
## Opera deb http://deb.opera.com/opera/ unstable non-free deb http://deb.opera.com/opera/ testing non-free
## wxWidgets/wxPython repository at apt.wxwidgets.org #deb http://apt.wxwidgets.org/ etch-wx main #deb-src http://apt.wxwidgets.org/ etch-wx main
apt-get update apt-get dist-upgrade
Niestety, po wykonaniu tych zawiłych poleceń otrzymałem jedynie informację, że aktualizacji itp. jest równe 0 (słownie: zero). Dlatego wydaje mi się, że coś zrobiłem nie tak.
Po drugie: Czy w ogóle jest jakaś korzyść z przejścia z powrotem z Sida do Testinga. Ze względu na częstotliwość aktualizacji tego pierwszego, pobieranie wszystkiego modemowo (z limitem) może mi trochę utrudnić życie. Po pół miesiącu okaże się, że nie mogę korzystać z internetu, bo limit wyczerpię :) Mogę oczywiście aktualizacje przeprowadzać rzadziej, ale chyba są one po to, żeby robić je często i trzymać system zaktualizowany (up-to-date). Dalej, czy w ogóle po zmianie na testinga, aktualizacje będą rzadziej? Wydaje mi się, ale tylko mi się wydaje, że w testingu wylądują tylko takie pakiety, które przeszły pozytywnie "wszystkie" testy w Sidzie. Czyli, przykładowo -- w Sidzie pojawi się 5 aktualizacji danego pakietu, a do testinga trafi tylko ta ostatnia. Dobrze rozumuję?
Dlatego przed jakimkolwiek działaniem, chciałbym zasięgnąć porady, czy w ogóle ma to sens.
fnmirk - 14-03-2009 19:10
Jeżeli nie będziesz robił aktualizacji to w którymś momencie Squeeze ,,dogoni'' Sida. Ja zostawiłbym sprawny system i śledził jedynie sprawy związane z bezpieczeństwem.
pavbaranov - 14-03-2009 19:19
1. Korzystanie z jakiegokolwiek rodzaju połączenia z netem nie ma nic wspólnego ze stosowaną wersją Debiana. 2. Poczytaj np. na debian.org o wersjach - nieco Ci się wyjaśni. 3. Wydaje mi się, że wszystko robisz mniej więcej dobrze, jednakże powinieneś przynajmniej zahraszować linie z unstable i pozostawić wyłącznie testing - winno zrobić downgrade. Pytanie tylko czy to ma sens. 4. Z tymi aktualizacjami, niekoniecznie tak. Do testing trafiają te paczki, co do których przez bodaj 14 dni nie zostały zgłoszone żadne uwagi, ale i same paczki w testing są również poprawiane. 5. Podoba Ci się system, który masz? Działa bez zarzutów? Zostaw go i nie ruszaj. Więcej szkody zrobisz. Jeśli będziesz musiał dbać o limit połączeń - rób upgrade wyłącznie tych paczek, których nowe wersje bądź to dają dla Ciebie wymierne korzyści (obsługują lepiej sprzęt, który masz, mają funkcjonalność, której poszukujesz lub są umieszczane ze względów bezpieczeństwa). Jest taki mały programik apt-listchanges, który pobiera wyłącznie informacje o zmianach w paczkach - pewnie będzie Ci pomocny.
ArnVaker - 14-03-2009 19:27
Co do samego 'downgrade', to jesteś bardzo blisko. Wystarczy jeszcze tylko zmienić
Package: * Pin: release a=testing Pin-Priority: 650
na
Package: * Pin: release a=testing Pin-Priority: 1001
(man apt_preferences)
Osobiście jednak nie przeprowadzałbym na siłę takiej operacji, tylko zostawił '/etc/apt/preferences' taki jak podałeś - prędzej czy później 'testing' i tak przegoni obecnego 'unstable'.
szmergiell - 14-03-2009 19:37
fnmirk, w sumie masz rację. Prawdopodobnie właśnie tak zrobię... chociaż cały czas zastanawiam się nad pozostawieniem sida i rzadszym aktualizowaniem go. Jednakże chciałem zasięgnąć porady forumowiczów.
pavbaranov nie zrozumiałeś mnie. ad1. Nie napisałem, że rodzaj netu ma coś wspólnego z Debianem. Napisałem, że ciągłe aktualizacje Sida wykonywane przez mobilny net z limitami, spowodują zjedzenie go. ad2. O wersjach wiem. Chodziło o to, czy jest sens wykonywać cofnięcie wersji do testinga, by oszczędzić ww. limity. Czy w takim wypadku najpierw dana paczka zostanie przejrzana kilkakrotnie, zanim w końcu wyląduje w testingu. Oczywiście, tam również błędy są poprawiane, jednakże nie tak często jak w unstable. ad3. W przypadku korzystania z apt-pinning nie ma takiej potrzeby. System wybiera najwyższego pinninga. Jeżeli chcesz, to możesz odwołać się do niższego, czyli w moim przypadku -- jeżeli unstable jest niżej, to mogę z niego instalować przez odpowiednie wywołanie aptitude z opcją /unstable ad4. Częściowo odpowiedziałem w ad2. ad5. Działa bez zarzutów, no i podoba mi się. :) Problemem jednak było dla mnie aktualizowanie wszystkiego, i jak wyżej napisałem, zmniejszanie w ten sposób limitów. Jednakże chyba skorzystam z tego apt-listchanges i będę obserwował aktualizacje bezpieczeństwa.
ArnVaker, czyli tak, jak napisał fnmirk. I dzięki za poprawkę w pinningu.
... tylko ta nieodparta chęć posiadania zaktualizowanych wszystkich pakietów może być dla mnie problemem ;) (właśnie zdiagnozowałem to jako chęć posiadania najnowszych wersji paczek :> przy okazji, zastanawiam się nad instalacją XFCE4.6 z experimental, co równocześnie kłóci się z downgradem :D)
edit: Generalnie to jestem rozdarty, co zapewne pokazałem w tym poście. Chcę korzystać z Sida, który posiada najnowsze wersje paczek (ach, ta pogoń za nowościami), jednocześnie bez konieczności codziennych aktualizacji i pobierania czasami setek MB. Chyba wykorzystam twoją poradę fnmirk. Będę robił aktualizacje bezpieczeństwa, zostając przy sidzie, kompleksowy upgrade systemu robiąc pod koniec okresu rozliczeniowego za internet, dzięki czemu w razie wyczerpania limitu, będę ograniczony tylko przez krótki czas ;)
Akkon - 15-03-2009 12:26
szmergiell, w sprawie downgrade kompetentnie wypowiedział się już ArnVaker. Dla porządku wklejam jeszcze dwa linki z opisem tej procedury: http://dug.net.pl/faq/faq-6-142-Downgrade.php http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=564
Co do Twoich dylematów to możliwości jest kilka: 1. zastosować się do rady fnmirka. 2. dokonać downgrade do testinga, zainstalować interesujące Cię pakiety z Sida (ponownie kłania się edycja /etc/apt/preferences) i nieaktualizować systemu (lub robić to wybiórczo - znów z pomocą przychodzi Pin-Priority). 3. jw. tylko do stable.
W sumie sposób nr 2 jest bardziej skomplikowany, a po pewnym czasie ilość nieaktualizowanych na bieżąco aktualizacji w testingu zbliży się do Sida, więc chyba rozwiązanie nr 1 jest bezpieczniejsze. Z kolei wybór nr 3 da Ci stabilność, aktualizacje tylko z dziedziny bezpieczeństwa (nie jest ich dużo więc będziesz mógł aktualizować system regularnie), a biorąc pod uwagę, że na razie Lenny nie rożni się tak bardzo od Squeeze/Sid mógłbyś interesujące Cię pakiety zainstalować z tych właśnie dystrybucji.
pavbaranov - 15-03-2009 14:15
szmergiell Doskonale Cię zrozumiałem. Cierpisz na chorobę aktualizacji ;) Ja zaś mówię jedynie, że jeśli system jest stabilny (niezależnie od tego, co to jest - testing, czy sid), to należy go... pielęgnować i aktualizować tylko i wyłącznie to co jest istotne, a nie wszystko jak leci. Miałem stable, testinga, sida, mieszałem to z experimental, z backportami, z nieoficjalnymi repozytoriami - po doświadczeniach twierdzę, że nie jest istotna wersja. Ba, nie są istotne najnowsze paczki - niezależnie od tego, z jakiej dystrybucji pochodzą. Zdażały mi się paczki powodujące problemy zarówno w sid, jak i w testing. Wcale nie jest tak, że te w testing są 100% pewne. Ba, że każda z nich przeszła jakąś weryfikację. To ostatnie masz dopiero w stable. IMO - najlepszym dla Ciebie kompromisem jest mieć to co masz i aktualizacja tylko i wyłącznie tego, co jest Ci potrzebne. Masz też jeszcze jedną alternatywę pojawiającą się mniej więcej 4x w roku. Przejść na Siduksa. Tam - co do zasady wszystko jest bardziej sprawdzone niż w sid, paczki stosunkowo świeże, zaś konieczność aktualizacji nie jest aż tak paląca :) No i praktycznie w dalszym ciągu to bardziej Debian niż jakakolwiek inna debianopochodna dystrybucja (fakt, korzystać może z repozytoriów sida /domyślnie/).
szmergiell - 11-04-2009 00:09
Po miesiącu od ostatniego wpisu dokonałem cofnięcia "pozostałej" wersji unstable do testinga. Pociągnął około 200MB zależności. Praktycznie nie było problemów, poza jednym: kde-icons-oxygen, który nie chciał się rozpakować, ponieważ przeszkadzał mu w tym phonon-backend-xine. Po usunięciu tego drugiego, okazało się, że wyrzuciłem sobie KDEnlive. Jednak, że nie potrzebowałem go, to nie narzekam.
Teraz mam system "czysto" testowy. Dziękuję za wszelkie rady.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plminister.pev.pl
|