|
[+] Co ze starym jajkiem po instalacji nowego?
A4070230 - 19-02-2009 08:46
Witam.
Pytanie może okazać się laickie, ale wczoraj po raz pierwszy przeprowadzałem aktualizację jajka, więc mam pewne wątpliwości co do efektu. Instalacja wersji 2.6.26... z repo przebiegła o dziwo (jak na pierwszy raz) bezproblemowo, ale po restarcie pojawiły się owe wątpliwości. Mianowicie:lW grubie pojawiły się dwie nowe linijki uruchamiające nowe jądro, pozostały jednak stare, uruchamiające poprzednie jajko.l
lPo uruchomieniu systemu okazało się, że na dysku utworzone zostały nowe foldery jądra, jednak i tu, stare pozostały.l
No i teraz pytanie: czy foldery ze starym jajkiem muszą pozostać, czy można je usunąć? O wpisy w grubie nie pytam, bo tu sprawa jasna :-)
Z góry dziękuję za odpowiedź.
ShinnRa - 19-02-2009 10:22
w sumie możesz usunąć przez aptitude lub dpkg (ręcznie nie usuwaj bo będą jaja) skoro z repo instalowałeś, ale jeśli kompilujesz sam jajko to dla bezpieczeństwa zostaw poprzednią wersję.
A4070230 - 19-02-2009 11:42
Kwoli ścisłości. Wystarczy zwykłe aptitude remove linux-headers... aptitude remove linux-image...
Czy w przypadku jajka są jakieś dodatkowe opcje?
Pozdrawiam.
Edit: 17:23 Załatwione. Faktycznie wystarczyły standardowe polecenia (j/w). ShinnRa Dziękuję za dobrą radę :-)
Akkon - 19-02-2009 22:52
Instalacja wersji 2.6.26... z repo przebiegła o dziwo (jak na pierwszy raz) bezproblemowo
Dlaczego myślisz, że to dziwne?
W grubie pojawiły się dwie nowe linijki uruchamiające nowe jądro, pozostały jednak stare, uruchamiające poprzednie jajko
To normalne.
czy foldery ze starym jajkiem muszą pozostać, czy można je usunąć?
Wedle upodobania.
Kwol
Gwoli.
Olo - 21-02-2009 13:42
Kiedy robiłem aktualizacje w *buntu miałem to samo. Wystarczy aptitude wywalić, choć ja sobie zedytowałem gruba i mam po prostu to starsze jajko na końcu listy jako zapasowe.
A4070230 - 21-02-2009 14:32
Olo: Pewnie też bym zostawił, ale zazwyczaj korzystam z pulpitu graficznego, więc musiałbym po każdej zmianie używanego jajka, na nowo instalować stery nVidia. Mam dość tego, że po opisanym wyżej update jądra (na razie - bo jeszcze tego nie okiełznałem) za każdym razem po ponownym uruchomieniu, muszę dać:
alsaconf
itd., żeby dźwięk się pokazał. aptitude remove alsa... aptitude install alsa...
było... ale to inny temat :-)
Pozdrawiam.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plminister.pev.pl
|