ďťż
 
 
   Nie można zainstalować nowego kernela
 
 

Tematy

 
    
 

 

 

 

Nie można zainstalować nowego kernela





Akkon - 21-10-2009 13:10
W tej chwili używam jądra 2.6.26-1-686 z repozytorium wersji testowej. Jednak ostatnimi czasy podczas uruchamiania systemu zaczął pojawiać mi się komunikat: udev: missing sysfs features; please update the kernel or disable the kernel's CONFIG_SYSFS_DEPRECATED option; udev may fail to work correctly Ponieważ mój kernel rzeczywiście nie należy do nowych postanowiłem zainstalować nowszy. I tu się pojawił problem. Jaki kernel bym nie instalował
dpkg: błąd przetwarzania linux-image-2.6.26-2-686 (--configure):                                           
 podproces installed post-installation script zwrócił kod błędu 2                                         
Wystąpiły błędy podczas przetwarzania:                                                                     
 linux-image-2.6.26-2-686                                                                                 
E: Sub-process /usr/bin/dpkg returned an error code (1)                                                   
W czasie instalacji wystąpiły problemy. Próba naprawy:                                                     
Konfigurowanie linux-image-2.6.26-2-686 (2.6.26-19) ...                                                   
Running depmod.                                                                                           
Running mkinitramfs-kpkg.                                                                                 
Deprecation WARNING: use update-initramfs(8)                                                               
initrd.img(/boot/initrd.img-2.6.26-2-686                                                                   
) points to /boot/initrd.img-2.6.26-2-686                                                                 
 (/boot/initrd.img-2.6.26-2-686) -- doing nothing at /var/lib/dpkg/info/linux-image-2.6.26-2-686.postinst line 569.                                                                                                   
vmlinuz(/boot/vmlinuz-2.6.26-2-686                                                                         
) points to /boot/vmlinuz-2.6.26-2-686                                                                     
 (/boot/vmlinuz-2.6.26-2-686) -- doing nothing at /var/lib/dpkg/info/linux-image-2.6.26-2-686.postinst line 569.                                                                                                       
Running postinst hook script update-grub.                                                                 
Searching for GRUB installation directory ... found: /boot/grub                                           
Searching for default file ... found: /boot/grub/default                                                   
Testing for an existing GRUB menu.lst file ... found: /boot/grub/menu.lst                                 
Searching for splash image ... none found, skipping ...                                                   
expr: argument nieliczbowy
User postinst hook script [update-grub] exited with value 2
dpkg: błąd przetwarzania linux-image-2.6.26-2-686 (--configure):
 podproces installed post-installation script zwrócił kod błędu 2
Wystąpiły błędy podczas przetwarzania:
 linux-image-2.6.26-2-686 Zarówno aptitude jak i dpkg są bezsilne. Uruchomienie dpkg --configure nic nie daje
Konfigurowanie linux-image-2.6.26-2-686 (2.6.26-19) ...
Running depmod.
Running mkinitramfs-kpkg.
Deprecation WARNING: use update-initramfs(8)
initrd.img(/boot/initrd.img-2.6.26-2-686
) points to /boot/initrd.img-2.6.26-2-686
 (/boot/initrd.img-2.6.26-2-686) -- doing nothing at /var/lib/dpkg/info/linux-image-2.6.26-2-686.postinst line 569.
vmlinuz(/boot/vmlinuz-2.6.26-2-686
) points to /boot/vmlinuz-2.6.26-2-686
 (/boot/vmlinuz-2.6.26-2-686) -- doing nothing at /var/lib/dpkg/info/linux-image-2.6.26-2-686.postinst line 569.
Running postinst hook script update-grub.
Searching for GRUB installation directory ... found: /boot/grub
Searching for default file ... found: /boot/grub/default
Testing for an existing GRUB menu.lst file ... found: /boot/grub/menu.lst
Searching for splash image ... none found, skipping ...
expr: argument nieliczbowy
User postinst hook script [update-grub] exited with value 2
dpkg: błąd przetwarzania linux-image-2.6.26-2-686 (--configure):
 podproces installed post-installation script zwrócił kod błędu 2
Wystąpiły błędy podczas przetwarzania:
 linux-image-2.6.26-2-686 Podkreślam, że to samo dzieje się przy próbie instalacji kernela 2.6.30 więc to nie jest wina paczki.



winnetou - 21-10-2009 13:35
Dziękuje...



Akkon - 21-10-2009 13:51

Czy na /boot masz osobną partycję? J Nie.



winnetou - 21-10-2009 13:58
Dziękuje...



ArnVaker - 21-10-2009 14:10

Takie głupie pytanie. Mam głupsze (ale tylko pozornie). Po co Ci w ogóle kernel z repozytorium? ;)

A wracając ściśle do tematu, poniżej powinno być rozwiązanie:
http://bugs.debian.org/cgi-bin/bugreport.cgi?bug=507271
http://bugs.debian.org/cgi-bin/bugreport.cgi?bug=550471

Poczytaj, ja akurat nie mam czasu, muszę uciekać...



Akkon - 21-10-2009 14:33

No dobra to idźmy dalej torem głupich pytań. Miejsce na dysku masz? A jak z instalacją innych paczek? Głupie pytanie nie są złe jeśli prowadzą do właściwych rozwiązań. Niestety miejsca mam, aż nadto. Z innych paczek niż repowe nie instalowałem.

Po co Ci w ogóle kernel z repozytorium? Bo kompilacja nie jest moją najlepszą stroną. Za mało wiedzy, jeszcze mniej czasu i zerowe w temacie kompilacji kerneli doświadczenie.

A wracając ściśle do tematu, poniżej powinno być rozwiązanie: Rzeczywiście to samo co u mnie. Niestety
update-initramfs -c -t -k all nic nie dało. Sugerują tam też zmianę gruba na grub-pc czego wolałbym uniknąć. Nic więcej się nie dopatrzyłem.



wojciech_69 - 22-10-2009 13:36

Bo kompilacja nie jest moją najlepszą stroną. Za mało wiedzy, jeszcze mniej czasu i zerowe w temacie kompilacji kerneli doświadczenie. .
Odnośnie samej kompilacji to sam nigdy jeszcze jej nie robiłem i też miałbym pewne obawy/problemy gdybym musiał to zrobić. Czytając różnego rodzaju poradniki jak "to" zrobić natknąłem się na temat (ogólnie nie związany z samą kompilacją) w którym był opisany sposób prostej kompilacji jądra. Może przypadnie i Tobie do gustu.

Klik

Ps. Czy wg Was, ten sposób na kompilacje jądra jest rzeczywiście polecany, prosty i prawidłowy? Czy może na przyszłość zabierać się do tego w inny sposób?



Akkon - 22-10-2009 13:52

Może przypadnie i Tobie do gustu. Dziękuję Ci za zainteresowanie.

Czy wg Was, ten sposób na kompilacje jądra jest rzeczywiście polecany, prosty i prawidłowy? Ja korzystałem z następujących opisów:
http://yampress.dug.net.pl/doku.php?...ilacja-kernela
http://pl.wikibooks.org/wiki/Aktuali...dra_w_Debianie

Szczególnie przystępny i moim zdaniem bardzo dobry jest opis Yampressa. Niestety główny problem własnej kompilacji i warunek jej powodzenia to prawidłowy config. Mnie się tego zrobić nie udało. Nie wiem czy będę próbował dalej, bo to naprawdę strata masy czasu żeby przejrzeć te wszystkie parametry, z których i tak w większości przypadków decydowałem na czuja. Mało też mi pomogło to, że dobrze znam swój sprzęt i wiem czego potrzebuję. Tych opcji jest po prostu za dużo i co tu dużo mówić, to już jest wyższa szkoła jazdy i wymaga sporej wiedzy.

Co do meritum:
Próba zainstalowania własnej paczki jądra też skończyła się niepowodzeniem. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że winę za to ponosi grub. I rzeczywiście instalacja gruba2 sprawę rozwiązała. Paczki z jądrem instalują się i konfigurują poprawnie. Jednak dla mnie pozostał pewien niesmak. Okazuje się, że Debian, który zawsze był dla mnie ostoją wolności wyboru zaczyna "narzucać" jedynie słuszne standardy. Najpierw KDE4, teraz grub2. Niby można pozostać przy starych wersjach, ale w końcu ze względów praktycznych i tak trzeba zainstalować nowe.



wojciech_69 - 22-10-2009 14:39
Opis yampressa jest niemal identyczny z tym który Ci poleciłem. W pełni się z Tobą zgadzam:

Tych opcji jest po prostu za dużo i co tu dużo mówić, to już jest wyższa szkoła jazdy i wymaga sporej wiedzy.



ArnVaker - 22-10-2009 15:50

Okazuje się, że Debian, który zawsze był dla mnie ostoją wolności wyboru zaczyna "narzucać" jedynie słuszne standardy. Najpierw KDE4, teraz grub2. Uważasz, że to "wina" deweloperów Debiana? Według Ciebie powinni oni wspierać i rozwijać projekty, które zostały porzucone przez ich twórców? Idąc takim tokiem myślenia równie dobrze możesz mieć pretensje o to, że w repozytorium nie znajdziesz KDE z serii 1 i 2...

Czujesz się na siłach (masz na to czas i pieniądze), żeby wspierać, dostosowywać do obecnych standardów i utrzymywać przy życiu martwe projekty? Droga wolna, część osób pewnie skorzysta, choć większość i tak wybierze aktualne rozwiązania.

Wracając do tematu, spójrz na datę pierwszego zgłoszenia błędu. Wtedy jeszcze nikt nie myślał o oficjalnym przejściu na grub2. Zwyczajnie masz pecha i trafiłeś na jakiś rzadko spotykany błąd. Ja również pozostałem przy grub-legacy i nie mam z nim żadnych problemów. Możesz próbować wrócić teraz do starego gruba, teoretycznie nie powinno być problemów.



Akkon - 22-10-2009 16:54

Uważasz, że to "wina" deweloperów Debiana? Według Ciebie powinni oni wspierać i rozwijać projekty, które zostały porzucone przez ich twórców? Idąc takim tokiem myślenia równie dobrze możesz mieć pretensje o to, że w repozytorium nie znajdziesz KDE z serii 1 i 2 Tak właśnie uważam :-P . Uważam również, że lepsze jest wrogiem dobrego i lepiej mieć wybór niż go nie mieć. Ty uważasz inaczej? Twoja sprawa.
Większość mnie nie interesuje. Zazwyczaj i tak się myli.
Tak czy inaczej

I just found out the problem magically disappears by install grub-pc potwierdziło się również w mojej sytuacji. Przypadek? Nie sądzę.
Po pierwsze, nie jesteś reprezentatywny. Po drugie, to nieznaczny, że jakieś problemy się nie pojawią. Ja też zasadniczo z grubem nie miałem problemów (poza dwiema sytuacjami). Być może jest też jakieś inne rozwiązanie tego problemu. Ja jednak próbowałem różnych i żadne nie przyniosło rozstrzygnięcia. Nikt również nie zaproponował mi innego.
Myślałem o tym, ale nie mam czasu na eksperymenty. Użyteczność jest mimo wszystko dla mnie ważniejsza niż działanie na przekór rozwiązaniom oficjalnie promowanym przez deweloperów Debiana.



AdeBe - 22-10-2009 18:41

Uważam również, że lepsze jest wrogiem dobrego i lepiej mieć wybór niż go nie mieć. A na ten twój wybór mają oczywiście darmowo harować developerzy dystrybucji?
Przepraszam, ale czasami roszczeniowa postawa niektórych użytkowników wprawia mnie w zadziwienie.



darkwater - 22-10-2009 18:48
Ciemne strony popularyzacji "za wszelką cenę", napływ ludzi przyzwyczajonych do "darmochy" którą im się grzecznie podsuwa pod nos, pytając czy wielmożny pan będzie łaskaw rzucić okiem. Smutna prawda, większość ludzi nie szanuje/docenia tego za co nie zapłacili, w takiej czy innej formie.



Akkon - 22-10-2009 20:51

A na ten twój wybór mają oczywiście darmowo harować developerzy dystrybucji?
Przepraszam, ale czasami roszczeniowa postawa niektórych użytkowników wprawia mnie w zadziwienie.
A przepraszam bardzo co to ma do rzeczy? Do koga ta gatka kolego? Czy ja od kogoś czegoś wymagam? Nie odróżniasz postawy "roszczeniowej" od prawa do wyrażenia opinii. A może instalując Debiana zgodziłem się, pod groźbą "ekskomuniki" ze społeczności Linuksa do niepodważania "jedynej słusznej linii" deweloperów? Zresztą Twój komentarz jest zupełnie nie trafny, bo jeśli go zastosować do moje sytuacji, to owa "harówka" deweloperów jest tutaj zupełnie niepotrzebna. Wystarczyłoby, żeby nie psuć rzeczy dobrych i sprawdzonych. To miałem na myśi pisząc, że lepsze jest wrogiem dobrego.

Ciemne strony popularyzacji "za wszelką cenę", napływ ludzi przyzwyczajonych do "darmochy" którą im się grzecznie podsuwa pod nos, pytając czy wielmożny pan będzie łaskaw rzucić okiem. Mam rozumieć, że w ten sposób chcesz mnie obrazić? Jeśli tak, to przyjmij do wiadomości, że nie masz do czynienia z chłoptasiem, którego nie stać na legalnego Windowsa i używa Linuksa bo lubi "darmochę". Nie oceniaj wszystkich wg swojej miary. Poza tym na swój sposób i w miarę swoich możliwości ja również dodaję jakąś wartość do społeczności użytkowników Debiana pomagając innym, pisząc posty i poradniki (chociażby na tym forum), popularyzując Linuksa wśród osób prywatnych i instytucji, z którymi mam do czynienia. A więc szanuję a nawet jakość "spłacam" swój dług za tą "darmochę". Może to nie dużo w skali całej społeczności i pracy, którą wykonują programiści, ale jednak coś.
To wszytko jednak nie powoduje bym musiał zmieniać swoje poglądy lub nie miał prawa do wyrażania swoich opinii. Jeśli zresztą uznam, że komercyjne rozwiązania są suma summarum lepsze, to nie będę się zastanawiał nawet chwili nad ich zakupem, mimo że systemy linuksowe są naprawdę dobrą alternatywą. Tak właśnie rozumiem wolność wyboru.



fnmirk - 22-10-2009 23:30
Spokojnie, nie musicie się tak gorączkować,

Akkon, jeżeli nie chcesz kompilować jądra to, możesz zainstalować dowolne z jakiejś dystrybucji bazującej na Debianie. Sidux, Ubuntu itp.

W przypadku kompilacji to już nieraz o tym pisałem na forum, wystarczy uruchomić na komputerze np. Knoppiksa, Siduksa itp. w wersji livecd i wykorzystać konfig jądra (wersja dowolna w granicach rozsądku). Wystarczy dodać informacje o posiadanym procesorze i wykonać kompilację nic nie ma potrzeby zmieniać w opcjach. Chyba że karta graficzna tego wymaga.



darkwater - 22-10-2009 23:50
Akkon, uważam że nie zrozumiałeś tego co napisałem w poprzednim poście. Czy widziałeś tam gdzieś sugestię iż nie stać cię na Windows? Miałem na myśli raczej sposób podejścia do "darmochy", niestety ale "dobre słowo" nt OS wśród krewnych i znajomych królika to niewielka zapłata za pełnowartościowy system. Jeśli tak bardzo potrzebujesz wsparcia dla martwych/umierających projektów, zapłać za nie. Nie słowami, ale twardą walutą, taką za którą programista nakarmi rodzinę, lub co najmniej pójdzie na piwo. A jeśli nie płacisz, nie tworzysz nic samodzielnie, to zmień postawę, obecna kojarzy się z motłochem na ulicach i smrodem palonych opon. Oni też uważają że "im się należy".

Pardon za OT, ale skoro zostałem wywołany do tablicy, oto jestem. Z mojej strony koniec dyskusji.



ArnVaker - 23-10-2009 00:30

W przypadku kompilacji to już nieraz o tym pisałem na forum, wystarczy uruchomić na komputerze np. Knoppiksa, Siduksa itp. w wersji livecd i wykorzystać konfig jądra (wersja dowolna w granicach rozsądku). Pamiętam, że już tutaj o tym pisałeś:


Rafal_F, pobierz nowego Knoppiksa i uruchom na swoim komputerze, będziesz miał najlepiej dopasowany do swojego sprzętu konfig. Możesz mi wytłumaczyć jaki sens ma "uruchamianie na swoim komputerze" i w tym momencie kopiowanie konfiga? Przecież konfig już skompilowanego kernela zostaje cały czas taki sam, na jakimkolwiek sprzęcie ten kernel nie zostałby uruchomiony...



Akkon - 23-10-2009 20:50

W przypadku kompilacji to już nieraz o tym pisałem na forum, wystarczy uruchomić na komputerze np. Knoppiksa, Siduksa itp. w wersji livecd i wykorzystać konfig jądra (wersja dowolna w granicach rozsądku). Wystarczy dodać informacje o posiadanym procesorze i wykonać kompilację nic nie ma potrzeby zmieniać w opcjach. Ja korzystałem z mojego konfiga z jądra repowego. Po prostu wyłączyłem zbyt dużo opcji (nawet wydaje mi się, że wiem gdzie popełniłem błąd). Z drugiej strony, chyba mija się z celem kompilacja jądra bazująca w całości na standardowych konfigach, które są tak przygotowane by obsłużyć "z buta" jak największą liczbę sprzętu?

Akkon, uważam że nie zrozumiałeś tego co napisałem w poprzednim poście Myślę, że zrozumiałem Twoje intencje doskonale.

Miałem na myśli raczej sposób podejścia do "darmochy" A co ma do tego kwestia darmochy? W przypadku komercyjnych programów swoje zdanie wyrażałbym jeszcze bardziej zdecydowanie. Nie ma dla mnie znaczenia w jaki sposób dany produkt jest rozpowszechniany, tylko jak kształtują się jego funkcjonalności i w jakim kierunku podąża jego rozwój.

"dobre słowo" nt OS wśród krewnych i znajomych królika to niewielka zapłata za pełnowartościowy system Na niewiele zda się nawet najlepszy system, jeśli nie będzie miał użytkowników.

Nie słowami, ale twardą walutą, taką za którą programista nakarmi rodzinę, lub co najmniej pójdzie na piwo. Na początku mojej przygody z Linuksem poważnie rozważałem zakup wydawanej przez polski zespół Madriva Xtreme. Ostatecznie nie zdecydowałem się na to, gdyż wszystkie jej "funkcjonalności" udało mi się osiągnąć na wersji Free. Sama dystrybucja okazał się zresztą taką przypudrowaną, okodekowaną i marketingową wersją Free, absolutnie nie wartą swoich pieniędzy. Ale jeśli kiedyś niektóre dystrybucje Linuksa ulegną komercjalizacji i zaczną poważnie zabiegać o klientów, to czemu nie? Jeśli zaoferowany produkt będzie spełniał moje potrzeby mogę za niego zapłacić. Zresztą uważam, że paradoksalnie taka "poważna" konkurencja zrobiłaby dużo dobrego również jak chodzi o strategie i ceny głównego monopolisty. Na razie bowiem, nie oszukujmy się, darmowy Linuks nie jest żadną konkurencją dla Microsoftu.

A jeśli nie płacisz, nie tworzysz nic samodzielnie, to zmień postawę Czyli wg Ciebie mam być wdzięczny, za każdy nawet najgorszy program, tylko dlatego, że jest on mi "wspaniałomyślnie" oferowany za darmo? Cóż, ciekawa to "postawa". Przez grzeczność nie będę pisał z czym mi się ona kojarzy...
Z drugiej strony, nie przesadzajmy też z tym altruizmem programistów. Udział w wielu tego typu projektach (nawet za darmo), ma często bowiem konkretny wymiar "materialny" w postaci doświadczenia, wiedzy, kontaktów, prestiżu w społeczności, co później przekłada się często na konkretne oferty biznesowe ze strony rożnych firm i instytucji. Nigdy nie uwiężę, że całe wolne i darmowe oprogramowanie robione jest tyko z "dobroci serca" i "miłości do ludzi".

obecna kojarzy się z motłochem na ulicach i smrodem palonych opon Cóż, każdy ma takie skojarzenia na jakie zasługuje. Ja o swoich pisał nie będę.

Oni też uważają że "im się należy". Już prosiłem, żebyś nie mierzył mnie swoją miarą. Ja nigdzie nie napisałem, że coś mi się należy. A do wyrażania swoich opinii mam prawo. Może w "Twoim świecie" każdy może mieć jedno i tylko jedynie słuszne zdanie. W moim na szczęście jest inaczej i przy nim zostanę.

Z moje strony koniec tematu.



fnmirk - 23-10-2009 21:53

Możesz mi wytłumaczyć jaki sens ma "uruchamianie na swoim komputerze" i w tym momencie kopiowanie konfiga? A skąd go weźmiesz jak nie uruchomisz livecd?


Z drugiej strony, chyba mija się z celem kompilacja jądra bazująca w całości na standardowych konfigach, które są tak przygotowane by obsłużyć "z buta" jak największą liczbę sprzętu? Mylisz się, np. wspomniany już Knoppix oferuje całkiem przyjemny i nieźle przygotowany konfig. Przygotowane z jego pomocą jądro jest bardzo szybkie i nieźle zoptymalizowane. ÂŚwiadczy o tym minimalna liczba modułów w porównaniu z jądrem dystrybucyjnym. Sprawdź sam.



ArnVaker - 24-10-2009 00:53

A skąd go weźmiesz jak nie uruchomisz livecd? A to tylko o to Ci chodziło, myślałem że widzisz w tym jakiś głębszy sens.


ÂŚwiadczy o tym minimalna liczba modułów w porównaniu z jądrem dystrybucyjnym. Marny to wyznacznik jakości. U mnie lsmod wygląda tak:
$ lsmod
Module              Size            Used by
vboxnetadp      77516        0
vboxnetflt        83212        0
vboxdrv            1686348    1 vboxnetflt
nvidia              9610552    38 A mojemu kernelowi jeszcze daleko do ideału...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • minister.pev.pl

  •  

     


     

     
    Copyright 2003. MĂłj serwis